Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

- Nieźle - mruknął.

Nerezza

- Dzięki - mruknął

Sometha

Wygodniej się o niego oparł.

Nerezza

Poruszył się. Potarł czoło

Sometha

Objął go za szyję.

Nerezza

- Puszczaj - powiedział

Sometha

Po dłuższej chwili niechętnie go puścił.

Nerezza

Odsunął się od niego

Sometha

Spojrzał na niego

Nerezza

- Lepiej stąd wyjdź - powiedział

Sometha

Niechętnie wyszedł z pokoju.

Nerezza

Zamknął drzwi na klucz

Sometha

Poszedł do siebie do pokoju.

Nerezza

Położył się na łóżku..

Sometha

Kiedy wytrzeźwiał, poszedł go przeprosić.

Nerezza

Otworzył drzwi po dłuższej chwili

Sometha

- Przepraszam za wczoraj - powiedział od razu.

Nerezza

- Nic się nie stało - mruknął

Sometha

- I tak powinienem bardziej uważać na to, co robię - mruknął.

Nerezza

- Powinieneś - przyznał

Sometha

Nie mając już nic więcej do powiedzenia, cofnął się od drzwi.

Nerezza

Z powrotem zamknął drzwi

Sometha

Więcej się do niego nie dobierał.

Nerezza

I tak zamykał drzwi

Sometha

Co jakiś czas zdarzało mu się sprowadzić jakąś dziewczynę.

Nerezza

Nie przeszkadzało mu to

Sometha

Przygryzł wargę, gdy stwierdził, że pieniędzy wystarczy mu na dorzucanie się na czynsz tylko na dwa miesiące.

Nerezza

Siedział w swoim pokoju

Sometha

Poszedł gdzieś.

Nerezza

Poszedł do kuchni i zrobił kanapki