Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

W niecałą godzinę opróżnili butelkę.

Nerezza

Trochę się upiła

Sometha

Również trochę się upił. Objął ją.

Nerezza

Wygodnie się o niego oparła.

Sometha

- Wiesz, że nie udało mi się spotkać kobiety, która by tobie dorównała? - mruknął.

Nerezza

- Widocznie źle szukałeś. - powiedziała.

Sometha

Pocałował ją w policzek.
- Uwierz, że szukałem bardzo dogłębnie... - mruknął.

Nerezza

Roześmiała się.
- Jak bardzo? - spytała

Sometha

- Naprawdę bardzo - mruknął.
Objął ją w talii i posadził sobie na kolanach.

Nerezza

- Nie ma lepszej dziewczyny ode mnie - wymruczała.

Sometha

Lekko się uśmiechnął. Pocałował ją w szyję.

Nerezza

Odwzajemniła uśmiech. Odchyliła głowę.

Sometha

Położył się. Pociągnął ją za sobą.

Nerezza

Położyła się na jego torsie

Sometha

Pocałował ją czule. Położył dłonie na jej biodrach.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek i pogłębiła go.

Sometha

Zamruczał. Ścisnął jej pośladki.

Nerezza

- Masz jeszcze jakiś alkohol? - spytała

Sometha

- Mam rum, tylko podobno jest cholernie mocny - powiedział.

Nerezza

- Nie szkodzi - powiedziała

Sometha

- Lepiej przenieśmy się do sypialni, bo możemy potem nie dać rady wstać - powiedział.

Nerezza

- Sugerujesz coś? - spytała, uśmiechając się

Sometha

- A jak myślisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
Również się uśmiechnął.

Nerezza

Pokręciła z uśmiechem głową.
- Czekam na ciebie - powiedziała tylko i poszła do sypialni.

Sometha

Po kilku minutach przyszedł do sypialni z butelką rumu.

Nerezza

Rozpięła guziki koszuli

Sometha

- Już ci gorąco? - zagadnął, siadając obok niej.

Nerezza

- To ty tak na mnie działasz - powiedziała

Sometha

- A podziałam jeszcze bardziej -powiedział.

Nerezza

- Taa? To udowodnij - powiedziała