Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

- A dasz sobie radę, jakby cię ktoś zaczepił? - zapytał.

Nerezza

- Nie wiem, powinienem dać radę - powiedział

Sometha

- To idź, potem do ciebie dołączę - powiedział.

Nerezza

Pocałował go w policzek. Wstał i poszedł

Sometha

Patrzył za nim. Nie został długo.

Nerezza

Szarpnął się, kiedy ktoś go przycisnął do ściany

Sometha

Szedł tą samą drogą, którą wcześniej szedł chłopak.

Nerezza

Jakoś udało mu się uciec

Sometha

Spotkał go po drodze.

Nerezza

Lekko drżał

Sometha

Przytulił go do siebie.,

Nerezza

Wtulił się w niego. Pociągnął nosem

Sometha

Wplótł palce w jego włosy.
- Spokojnie - powiedział łagodnie.

Nerezza

- Prawie mnie zgwałcił - powiedział cicho

Sometha

Spiął mięśnie.
- Pójdę się z nim rozmówić - powiedział.

Nerezza

- Nawet nie wiem kto to był - powiedział

Sometha

- Po zapachu go znajdę - powiedział.

Nerezza

- Będziesz miał kłopoty - powiedział

Sometha

- Raczej on będzie miał - poprawił.

Nerezza

- Po prostu wróćmy do domu - mruknął

Sometha

- Dobrze, niech będzie - powiedział w końcu.

Nerezza

Pocałował go w policzek. Mocno złapał go za rękę

Sometha

Wrócili do domu.,

Nerezza

Zasypiał na stojąco

Sometha

Wziął go na ręce, widząc to.

Nerezza

Lekko go chwycił i zasnął

Sometha

Położył go na łóżku. Przez następne dni próbował nauczyć go walczyć.

Nerezza

Wciąż mu to nie wychodziło

Sometha

Starał się prowokować go do ataku.

Nerezza

Słabo go uderzył