Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Do końca dnia był niespokojny.
.
Pogładził go po biodrze.

Nerezza

Gładził go po dłoni.
.
Przylgnął do niego

Sometha

Oparł się o niego.
.
Cicho mruknął.

Nerezza

Przymknął oczy.
.
Pocałował go w szyję

Sometha

Wyprostował się, słysząc szelest.
.
Odchylił głowę.

Nerezza

Rozejrzał się.
.
Przygryzł jego skórę

Sometha

Wstał. Wysunął pazury, widząc ruch pomiędzy drzewami.
.
Zamruczał. Podrapał go po karku.

Nerezza

Zmienił się w psa.
.
Poruszył ramionami

Sometha

Odskoczył, gdy wampir rzucił się na niego.
.
Usiadł z nim pod drzewem.

Nerezza

Skoczył na wampira i mocno go ugryzł.
.
Usiadł na nim okrakiem

Sometha

Jęknął cicho. Mocno go kopnął. Zana przytrzymał, gdy ten się do niego zbliżył, żeby zaatakować, i przerzucił przez siebie.
.
Pogładził go po policzku.
Vega ani myślał się ruszyć tylko bezczelnie się na nich gapił.

Nerezza

Wgryzł się w jego nogę.
.
Lekko poruszył głową. Pocałował go

Sometha

Wbił pazury w jego kark i uniósł go do góry. Rzucił nim o drzewo.
.
Odwzajemnił pocałunek.

Nerezza

Zaskomlał, ale szybko się podniósł. Wgryzł się w jego brzuch.
.
Spojrzał mu w oczy

Sometha

Zmusił się, żeby na moment zignorować Corta. Chwycił Zana i lekko wbił mu pazury w szyję.
- Zabiję go, jeśli mnie nie puścisz - powiedział ostro.
.
Pogładził go po policzku.

Nerezza

Głośno zawarczał.
.
Uśmiechnął się do niego

Sometha

Mocniej wbił pazury.
.
Odwzajemnił uśmiech. Odchylił głowę, kiedy Vega przyszedł się napić.

Nerezza

Jeszcze mocniej się w niego wgryzł i szarpnął łbem.
.
Odepchnął go

Sometha

Jęknął. Zan próbował jakoś mu uciec, ale tylko pogarszał sprawę.
.
- Pozwól mu się napić - mruknął mężczyzna.

Nerezza

Jednocześnie zaczął go drapać
.
- Nie - burknął

Sometha

Poderżnął blondynowi gardło, nie mając innego wyjścia.
.
Pocałował go w czoło.
- Nie bądź taki zazdrosny - mruknął.

Nerezza

Głośno zawarczał i zaczął go patroszyć.
.
- Będę - burknął

Sometha

Mocno go podrapał.
.
Pocałował go czule.

Nerezza

Ignorował to. Nie przestawał.
.
Odwzajemnił pocałunek

Sometha

Zdążył go mocno poranić, zanim stracił przytomność.
.
Wyciągnął rękę w stronę Vegi. Pozwolił mu się napić.

Nerezza

Przegryzł mu gardło. Położył łeb na Zanie i zemdlał.
.
Prychnął

Sometha

Zan ocknął się mocno związany i osłabiony w pirackim obozie. Rozejrzał się za Cortem.
.
Nadal go tulił.

Nerezza

Wciąż był nieprzytomny.
.
Patrzył w innym kierunku

Sometha

Patrzył na niego z niepokojem. Obrócił się na bok.
.
W końcu Vega się odsunął.

Nerezza

Wciąż był w postaci psa. Ocknął się.
.
Mocniej go przytulił