Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Pocałował go w policzek.
- Przecież wiesz, że z Vegą nic mnie nie łączy - mruknął.

Nerezza

- Zachowujecie się inaczej - mruknął

Sometha

- On nie ma zupełnie nikogo... - wymamrotał.

Nerezza

- Ale to nie znaczy, że może się do ciebie kleić - burknął

Sometha

- Nie zawsze mu na to pozwalam - przypomniał.

Nerezza

- Nie powinieneś w ogóle. - mruknął

Sometha

Wywrócił oczami. Pogładził go po policzku.

Nerezza

Po chwili odsunął głowę.

Sometha

Nic więcej nie zrobił.
- Co to była za dziewczyna? - zapytał po chwili.

Nerezza

- Nie wiem, dzisiaj ją poznałem - mruknął

Sometha

Kiwnął tylko głową. Pocałował go w czoło.

Nerezza

Spojrzał w inną stronę

Sometha

Zaczął całować go po szyi. Przymknął oczy.,

Nerezza

- Przestań - mruknął po chwili

Sometha

O dziwo go posłuchał.

Nerezza

Potarł szyje

Sometha

Yuno była zaskoczona, kiedy Dagon do niej przyszedł.

Nerezza

Lekko się do niej uśmiechnął.

Sometha

Odwzajemniła uśmiech. Wpuściła go do domu.

Nerezza

Wszedl do środka

Sometha

- Chcesz herbaty? - zapytała.

Nerezza

- Poproszę - powiedział

Sometha

Poszła do kuchni. Skinęła głową, żeby za nią poszedł.

Nerezza

Poszedł za nią. Rozglądał się

Sometha

Dom był skromnie, ale przytulnie urządzony.

Nerezza

- Ładnie tu masz - powiedział

Sometha

Lekko się zarumieniła.
- Dzięki - powiedziała.

Nerezza

Uśmiechnął się lekko

Sometha

Odwzajemniła uśmiech. Zrobiła mu herbatę.

Nerezza

Wziął kubek