Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

— Chciałaś pójść na spacer — mruknęła.
.
Yamis przywitał się z Batari. Potem poszli z Branem do jego pokoju.

Nerezza

Lekko kiwnęła głową.
.
Patrzyła na niego spode łba

Sometha

Z szafy wyciągnęła dla niej cieplejsze ubranie.
.
Po jakiejś godzinie Bran do niej przyszedł. Miał trochę pomięte ubranie.

Nerezza

Ubrała się w nie.
.
Spojrzała na niego

Sometha

Czekała na nią na korytarzu.
.
— Zostanie u nas na kilka dni — powiedział, siadając obok niej.

Nerezza

Podeszła do niej.
.
Nie skomentował tego

Sometha

Złapała ją za rękę.
.
- Z żoną się pokłócił - dodał.

Nerezza

Lekko ścisnęła jej dłoń.
.
- O co poszło? - spytała

Sometha

Poszła z nią na spacer.
.
- O to, że go za bardzo kontroluje - odpowiedział.

Nerezza

Szła obok niej
.
Zamilkła.

Sometha

Próbowała go zagadywać.
.
Yamis przez te dwa dni trzymał się z dala od Batari, za to dużo przebywał z bratem.

Nerezza

Odpowiadała krótko
.
Starała się go ignorować

Sometha

Dobrze wiedział, że działa Batari na nerwy i to wykorzystywał.

Nerezza

Za którymś razem nie wytrzymała i mocno pchnęła go magią

Sometha

Syknął, kiedy uderzył w ścianę. Spojrzał na nią ze złością.

Nerezza

Zmrużyła oczy..

Sometha

Powstrzymał się przed robieniem czegokolwiek. Nie był zbyt zadowolony, kiedy Suku po niego przyszła.

Nerezza

Suku martwiła się o niego

Sometha

Poszedł do niej.
- Widzisz? Nic mnie nie zjadło - mruknął.

Nerezza

- Dzieci za tobą tęsknią. - mruknęła tylko

Sometha

Oparł się o framugę.
- A ty? - zapytał.

Nerezza

- To nieistotne - mruknęła

Sometha

- Dla mnie istotne - mruknął.

Nerezza

- Przyszłam tu ze względu na dzieci - mruknęła tylko

Sometha

Westchnął cicho.
- Dobrze, wrócę - powiedział.

Nerezza

Zamilkła. Spojrzała w innym kierunku

Sometha

Lekko ją objął i pocałował w policzek.

Nerezza

Zbliżyła się do niego i lekko poruszyła głową

Sometha

- To wracamy? - zapytał.

Nerezza

Kiwnęła głową