FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Odpowiadanie nr 11 od Estme
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Powieści
Autor Wiadomość
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:12, 17 Sty 2015    Temat postu: Odpowiadanie nr 11 od Estme

Miejsce akcji: Mroczna Puszcza(głównie Vend)/Exend(Yate).
Czas płynął. Muszę przyznać, że pomimo wielu obowiązków chwile, które spędzałam razem z Malii i ojcem wydawały mi się być w tym wszystkim promieniami słońca. Owszem, dalej czułam przygnębienie z powodu tego, iż nie mogłam już powrócić do społeczności elfów, ale... po stokroć wolałam spędzać czas z rodziną niż wśród tych, którzy mną pogardzali. Do mojego życia wkradła się pewnego rodzaju rutyna, pobudka, trening z Cieniami, patrole na Evilu, obiad, trzy-czterogodzinne lekcje z młodszą siostrą, czas wolny. Muszę przyznać, że młoda czyniła spore postępy. W Yate przebywałyśmy już od dwóch miesięcy, a ona już miała za sobą większość podstaw. Co prawda będzie musiała jeszcze trochę popracować, by być na tym samym poziomie, co reszta elfów w jej wieku, ale byłyśmy na dobrej drodze. Może mi się tylko zdawało, a może to było prawda, ale młoda zdawała się mi coraz bardziej ufać. W sumie cieszyłam się z tego, bo zależało mi na rodzinie. Jedną z kolejnych rzeczy, które mnie cieszyły był fakt, że ojciec z każdym dniem odzyskiwał siły. Jeszcze trochę i wyzdrowieje zupełnie.
Błoga sielanka została przerwana jednak wraz z przybyciem do siedziby Cieni elfiego posłańca. Starała się go usilnie unikać, bo wiedziałam, jakie miałoby to skutki. Moje postanowienie złamał jednak Nerem, wzywając mnie do siebie. Był tam też wyglądający znajomy elf.
Godzinę później zmierzałam do kwatery, którą przydzielili mi, Malii i ojcu.
- Muszę wyjechać - oznajmiłam ponurym głosem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lis dnia Wto 21:13, 20 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:27, 17 Sty 2015    Temat postu:

Krzyżyk na drogę.
Hm,odwołuję to. Jednak chciałam nauczyć się trochę więcej.
- Gdzie? - spytałam.
[Tak, przejście na pierwszą osobę]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 17 Sty 2015    Temat postu:

Młoda widocznie dalej nie zmieniła do mnie zdania. Cóż, to może być trudniejsze niż sądziłam.
- Wezwali mnie do Vend, bym stawiła się przed Radą Królewską - odpowiedziałam.
Widziałam niepokój na twarzy ojca, jednak musiałam im to powiedzieć.
Cóż, widocznie czas mojego spokoju się skończył. Ciekawe na co mnie skażą? Wygnanie? A może coś gorszego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:33, 17 Sty 2015    Temat postu:

Skrzywiłam się.
- Mam nadzieję, że nic ci się nie stanie - powiedziałam spokojnie. Bo i nie miałam powodów żeby denerwować się o osobę, do której nie żywiłam sympatii. No, może troszkę. Bo to moja siostra. Tylko dlatego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:36, 17 Sty 2015    Temat postu:

Uśmiechnęłam się do niej słabo.
- Kiedy wyrusza? - spytał ze smutkiem ojciec.
Spojrzałam mu w oczy. Nie mogłam go okłamywać.
- Jutro rano... Mógłbyś na czas mojej nieobecności przejąć lekcje z Malii? - spytałam się go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:42, 17 Sty 2015    Temat postu:

Westchnęłam cicho.
Raczej nie przejmie, chociaż się zgodził.
Wstałam i wyszłam z pokoju.
- Powodzenia - rzuciłam w drzwiach.
[Przeskoczę w moim następnym poście do nocy, masz coś przeciwko?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 17 Sty 2015    Temat postu:

[ W życiu, sama zamierzam od razu pędzić, bo chcę wprowadzić wątek właściwy]
- Ona cię naprawdę mocno kocha - powiedziałam do ojca, patrząc mu w oczy.
Spojrzałam na mnie ze smutkiem, odpowiadając:
- Obawiam się, Ross, że minie jeszcze wiele czasu nim przebaczy mi to, że udałem się na tę misję nie mówiąc jej ani słowa... chciałem ją chronić, ale ją zawiodłem.
- Musisz jej dać jeszcze trochę czasu, Malii ma trudny charakter - westchnęłam.
- Wiem - odparł, uśmiechając się słabo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:11, 17 Sty 2015    Temat postu:

[Okej. Czyli przenosimy się w czasie, jest noc.]
Wstałam. Był środek nocy i miałam ochotę znów się położyć, olać plany i się wyspać, ale cóż. Raczej nie tym razem.
Bezszelestnie (mam nadzieję) wyciągnęłam spod łóżka torbę z moimi rzeczami i wyszłam z pokoju. W drugim wyjęłam z szuflady kopertę i kartkę, na której napisałam kilka słów.
Jak już zauważyliście, nie ma mnie. Spokojnie, nikt mnie nie porwał (chyba tylko szaleniec chciałby to zrobić, prawda? W sumie to nie wiem czy elfy bywają szalone...). Nie martwcie się o mnie.
Mam nadzieję że żadne z was nie dostało zawału serca
Maliya
P.S. Rossen - możesz powiedzieć, że twoja szalona młodsza siostra zmusiła cię do poszukiwań ojca. Nie obrażę się.

No, może więcej niż parę słów. Nieważne. Włożyłam złożoną kartkę do koperty i stwierdziłam, że chyba domyślą się, że to do nich nich. Wyjęłam jeszcze jakiś kwiatek z wazonu i położyłam na kopercie. Bez żadnego celu, żeby było ładnie. Wyszłam z domu i znalazłam Jasnoskrzydłego. Przez chwilę zastanawiałam się, czy to nie kradzież, ale już chyba jest mój.
- Masz ochotę na małą ucieczkę pod osłoną nocy? - szepnęłam do niego.
"Lepsze od ucieczek w nocy są tylko ucieczki pod osłoną nocy, gdy goni cię pół armii", odpowiedział. Rany, chyba naprawdę lubię tego konia.
- No to jedziemy - mruknęłam. I pojechaliśmy. Po paru godzinach stwierdziłam, że przydałoby się jeszcze trochę wyspać, i weszliśmy w las. Miałam nadzieję, że nikt nas nie znajdzie. Wyraźnie ktoś wyjątkowo wysłuchał moich modlitw...no dobra, nie wysłuchał, bo wcale się nie modliłam, ale kiedy obudziłam się, nie było nikogo. Oprócz mojego konia, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:18, 17 Sty 2015    Temat postu:

Obserwowałam ją. Wiedziałam, że uciekła, bo moje plany się zmieniły, cóż, wychodzi na to, że teraz będę musiała zabrać ją ze sobą.
- Malii, Malii, nie ładnie tak uciekać - odezwałam się z rozbawieniem posyłając siostrze karcące spojrzenie.
Młoda podskoczyła przestraszona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:30, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Masz rację, to było niezbyt miłe - odparłam chłodno i postanowiłam, że nie ma sensu nadal udawać. - Ale dostałam tyle ile się dało, więc po co miałam tam ciągle siedzieć? Mam trochę inne plany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:34, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Może dlatego, że on cię naprawdę kocha? W sumie bawią mnie te wasze podchody, jesteście dla siebie ważni, a boicie się tego - westchnęłam. - No cóż, w takim razie wychodzi na to, że jedziesz ze mną - stwierdziłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:36, 17 Sty 2015    Temat postu:

Puściłam mimo uszu pierwszą część jej wypowiedzi.
- Nigdzie z tobą nie jadę - stwierdziłam. - Chyba że masz zamiar mnie do tego zmusić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:41, 17 Sty 2015    Temat postu:

"Jasnoskrzydły, wyjaśnij swojej towarzyszce, dlaczego ze mną pojedzie" - poprosiłam konia, na co ten mi odparł:
"Nie ma sprawy, Ross".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:45, 17 Sty 2015    Temat postu:

"No więc, Mali...", powiedział do mnie Jasnoskrzydły, nie wiem czemu. "pojedziesz ze swoją mało uroczą siostrą, ponieważ twój koń z nią pojedzie. A ty z nim. Rozumiesz już?"
- Nie - warknęłam do Jasnoskrzydłego. - Możesz sobie z nią jechać, ale ja nie zamierzam.
"Już się bałem, że mnie posłuchasz. Masz ochotę na kolejną ucieczkę? Tym razem z pogonią!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:51, 17 Sty 2015    Temat postu:

Roześmiałam się słysząc myśli Jasnoskrzydłego.
"Eviś, co powiesz na zabawę w kotka i myszkę?" - spytałam.
"Oczywiście, że jestem na tak!" - odparł mój wierzchowiec.
Wiedziałam, że młoda i tak ze mną pojedzie, więc nie musiałam się o to martwić. Po kilkunastu minutach, gdy koń mej siostry się zatrzymał, złapaliśmy uciekinierów.
- Świetnie, akurat jesteśmy na odpowiednim traku - powiedziałam wesoło, poganiając Evila.
Jasnoskrzydły natychmiast się z nami zrównał, nie zważając na oburzoną Malii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:59, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Ty głupi koniu - wysyczałam. - Zdrajca.
Rossen zachichotała, co tylko jeszcze bardziej mnie wkurzyło.
- Nie pojadę z tobą. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu? - spytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:03, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Młoda, nie ma "nie pojadę". Wzięłam cię pod opiekę, więc przykro mi, ale zostajesz ze mną. Nie mam zamiaru dowiedzieć się potem, że mojej siostrze coś się stało. NIE PRZERYWAJ MI -syknęłam ostro, widząc, ze Maliya otwiera usta. - Miałaś wybór albo zostajesz z ojcem, albo jedziesz ze mną. Zdaje się, że poznałaś już na tyle nasze tradycje, by wiedzieć, że mogę po prostu powiedzieć, że jedziesz ze mną, a ty nie będziesz mogła się mi sprzeciwić. Nie robię tego, bo nie chcę cię do niczego zmuszać, ale mogę się na to zdecydować - westchnęłam.
Jechałyśmy dalej w ciszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:07, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Nie możesz po prostu zostawić mnie w spokoju? - warknęłam w końcu. - Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że JA NIE CHCĘ TWOJEGO TOWARZYSTWA?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:14, 17 Sty 2015    Temat postu:

Westchnęłam ciężko.
- Młoda, powiedziałam ci już, jestem za ciebie teraz odpowiedzialna. Zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli cie złapią możesz zginąć?! NIE MAM ZAMIARU DOWIADYWAĆ SIĘ O ŚMIERCI KOLEJNEJ BLISKIEJ MI OSOBY!
Wznowiłyśmy lekcje. Reszta podróży minęła nam w spokoju. Młoda zdawała się z tym pogodzić i nie sprawiała więcej problemów. Po dwóch tygodniach dotarłyśmy do Vend, elfickiej stolicy. Widziałam podziw w oczach siostry, którego nawet ona nie była w stanie ukryć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:26, 17 Sty 2015    Temat postu:

[Estme, nie. Maliya ucieknie od Rossen, bo ma być schwarzcharakterem, a z nią raczej nie nie wyjdzie]
Całkiem ładne miasto.
"Pff, co takiego ładnego w tylu budynkach?"
Nie rozmawiam z tobą, zdrajco jeden.
"Nie to nie"
Chyba mój koń obraził się, więc miałam ciszę w umyśle i mogłam zająć się obmyślaniem kolejnego niecnego planu. I nie zamierzałam uwzględnić w nim konia, który słucha kogoś innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:34, 17 Sty 2015    Temat postu:

"Obraziła się" - powiedział z wyrzutem.
"Pilnuj jej" - westchnęłam.
Zmierzałyśmy do budynku, w którym miałam się stawić. Maliya musiała zostać pod opieką strażników, a ja weszłam do środka. Kiedy dowiedziałam się czego dotyczy ta sprawa byłam zdruzgotana i przerażona zarazem. W końcu. po dwóch godzinach wyszłam z przygnębioną miną z sali. Otaczała mnie Straż Królewska.
- Chodź - rzuciłam do młodej, która musiała posłusznie za mną pójść.
Widziałam, że będzie próbować uciekać, jednak Straż jej to uniemożliwiała.
Nie zdziwiło mnie jej pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Zamierzamy się tu zatrzymywać? - spytała,. - Po co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:46, 17 Sty 2015    Temat postu:

- Zostaniemy przez jakiś czas w zamku, przynajmniej do do powrotu ojca - westchnęłam. - Potem będziesz miała do wyboru zacząć uczyć się w dowolnej szkole, lub na zamku...
Nie dziwiłam się również, gdy zapytała się o powód naszego pozostania w Vend. Milczałam przez chwilę, a młoda była coraz bardziej dociekliwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:59, 17 Sty 2015    Temat postu:

No gadaj, kobieto. Albo nie, zamknij się. Ale nie mów nic. Nic.
- Dobra, dobra. Nie musisz mi mówić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:03, 17 Sty 2015    Temat postu:

Skinęłam głową. Wkrótce dotarłyśmy do zamku. Maliya została zaprowadzona do swej komnaty, a ja, na wszelki wypadek, rzuciłam zaklęcie, które nie pozwoli jej w żadnym wypadku opuścić miasta, jeśli nie będzie zagrożona. Tego zaklęcia nie dało się złamać, a ja będę wiedzieć, gdzie ona jest. Potem nawiązałam kontakt mentalny z ojcem i wytłumaczyłam mu, co się stało. Wyruszał.
Westchnęłam, wchodząc do sali narad. Czekają mnie ciężkie miesiące.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:14, 17 Sty 2015    Temat postu:

[Estme, jeśli nie zrozumiałaś...POZWÓL. MALII. UCIEC. ]
Rzuciłam się na łóżko.
Nie możesz po prostu się z tym pogodzić? Przyjąć łatwiejszej opcji i spokojnie żyć?, pomyślałam.
Najwyraźniej nie.
Wyjęłam nóż i zaczęłam się nim bawić...
Hm, nóż.
No i jest plan. Oczywiście szalony, idiotyczny i niedopracowany, ale jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:18, 17 Sty 2015    Temat postu:

[Malii, spokojnie, niech się biedaczka pomęczy Very Happy, oczywiście, że dam jej uciec, ale niech się pogodzi z tym, że Jasnoskrzydły będzie się za nia wszędzie włóczył xD]
Westchnęłam, zdejmując zaklęcia. Wiedziała, jaki to będzie miało skutek, ale po dzisiejszej wizji nie przejmowałam się już tym tak bardzo. To, co widziałam niosło nadzieję. Ważne było, że młoda przeżyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:27, 17 Sty 2015    Temat postu:

[Ja się denerwuje? Ja spokojna jestem. Tak spokojna, że zaraz sobie poćwiczę wrzeszczenie na ludzi prze internet Laughing ]
Postanowiłam nie zwlekać. Chwyciłam moją torbę i oczywiście nóż, po czym prawie wybiegłam z komnaty. Jakoś udało mi się znaleźć dość zaskoczoną moim widokiem siostrę.
- Gdzie jest Jasnoskrzydły? - spytałam.
- Raczej zapytałabym,po co ci ten "podły zdrajca". - chyba już zdążyła się otrząsnąć z chwilowego szoku.
- Wyjeżdżam - odparłam.
- Sądzę, że jednak nie. - stwierdziła spokojnie.
- Sądzę, że jednak tak. - przyłożyłam sobie ostrze do gardła, jednocześnie próbując usunąć z umysłu wszystko, oprócz postanowienia, że nie porzucę mojego planu. - Chyba że chcesz mieć martwą siostrę...Bo wiesz, mi nie zależy na tym, kiedy przekonam się jak jest po drugiej stronie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lis
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ikar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:20, 17 Sty 2015    Temat postu:

Obserwowałam Malii z ukrycia, po czym rozwiałam iluzję. Moja siostra była zdziwiona. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że nie doszłyśmy jeszcze do tego poziomu w jej nauce. Z westchnieniem rzuciłam zaklęcie, które odebrało jej nóż i wyszłam z cienia. Potem, zanim zdążyła cokolwiek zrobić, mocno ją przytuliłam, szepcząc do jej ucha:
- Jasnoskrzydły będzie czekał na ciebie przed miastem, idź najkrótszą drogą i uważaj na siebie.
Przekazałam jej telepatycznie plan miasta, a potem zniknęłam w cieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maliya
Administrator



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:37, 18 Sty 2015    Temat postu:

Okej, tego nie było w planie.
W sumie byłam tak zaskoczona,że nawet dałam się przytulić.
- Nie będę tęsknić - rzuciłam w stronę cienia i poszłam sobie (zabierając nóż). Pomyślałam, żeby kupić sobie coś, czego można by użyć w awaryjnej sytuacji, ale po pierwsze nie miałam miałam pieniędzy, a po drugie nie wiedziałam, czego konkretnie szukam.
Wiele mojej siostrze można było zarzucić, ale kłamcą nie była. Jaskoskrzydły rzeczywiście na mnie czekał, więc wsiadłam na niego (nic nie mówiąc;on też się nie odzywał) i pojechałam. Mam nadzieję, że w przeciwna stronę niż Rossen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Powieści Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin