Znaleziono 988 wyników

Delikatnie pogładził ukochaną po policzku, widząc jak bardzo zmęczona jest.
- Śpij, moja piękna - szepnął miękko, całując ja w usta.

Kiedy Ross się przebudziła zjadła i rozmawiali długo o swojej przyszłości. Oboje wiedzieli, że chcą spędzić ze sobą resztę życia, jednak było to bardzo skomplikowane...

Wrócił z ciepłym, parującym bulionem i usiadł, czekając na przebudzenie ukochanej,

Usiadł przy elfce, chwytając jej dłoń i całując ją w czoło. Odgarnął niesforny kosmyk włosów i wyszedł, zamykając cicho drzwi. Skierował się do kuchni, by poprosić kucharza o lekkostrawny bulion dla R ...

Podał jej chłopca, uśmiechając się do zmiennokształtnej z wdzięcznością.
- Dziękuję.

- Dziękuję - powiedział, uśmiechając się za nią i ruszając do drzwi. Musiał odnieść małego do jego pokoju.

- Tak myślisz? - spytał, uśmiechając się lekko.
Może źle ją ocenił?

- Będziemy musieli to jakoś przetrwać - westchnął tylko, wstając i podnosząc śpiącego już Silyena.

- Gdybym miał jakąkolwiek rodzinę może dałoby się coś zrobić, ale tak... bez majątku, rodziny... lordowie nigdy nie zaakceptują naszego związku - westchnął ze smutkiem.

Spojrzał na nią ponuro.
- A żebyś wiedziała... cholerne prawo - mruknął, trzymając dłoń ukochanej.

Westchnął cicho z bólem, patrząc na elfkę. Zastanawiał się jedynie, dlaczego? Co za pytanie! Kto to słyszał by królowa wiązała się z prostym strażnikiem takim jak on? Zwłaszcza jeśli ten strażnik nie ...

Wiedziała. Rossen doskonale zdawała sobie sprawę z jego uczuć i je odwzajemniała. Tak bardzo się cieszył, gdy po raz pierwszy odpowiedziała ,,Ja ciebie też"... tyle że ich prawo nie pozwalało na ...

[url=https://www.youtube.com/watch?v=lir3dzYIhz0]Weźcie tę piosenkę, bo Lis będzie płakać D:

Zesztywniał. Uczucia, które łączyły go i Rossen były skomplikowane, a tę zmiennokształtną nie powinno to obchodzić. Nie mniej, musiał przyznać, że na samą myśl o tym, co przeszła elfka pragnął rzucić ...

- W sedno czego? Nie mam pojęcia o co ci chodzi - odpowiedział lodowatym głosem.

Zacisnął pięści, a potem rozprostował palce, odwracając się do Somethy.
- Słucham? - wycedził.
Ta zmiennokształtna posuwała się stanowczo za daleko! Nie miała prawa go oceniać!

- Nie, nie wyjdę - odparł, starając się nie zamordować zmiennokształtnej wzrokiem. Nie zamierzał zostawiać Ross samej.

- I dobrze, bo minie dużo czasu zanim dojdzie w pełni do sił, musi wiele odpoczywać - prychnął, a potem spojrzał czule na elfkę i poprawił okrywający ją koc. Miał nadzieję, że rozmowa została skończon ...

Elf spiorunował ją spojrzeniem. Nie rozumiał czemu od razu na niego warczała. Bezczelna dziewucha.
- Oczywiście, ale jeżeli ja obudzisz po prostu cię stąd wyproszę - warknął.
- Musicie się kłócić? - ...

*A Lis oczekiwał na streszczenie ;p*
Zamrugała zaskoczona, słysząc jak wiele ją minęło. Poczuła, że jej powieki stają się ciężkie i nim zdążyła cokolwiek powiedzieć usłyszała głos Nell'a.
- Śpij, mo ...

Zadrżała na samo wspomnienie miejsca, w którym przebywała i jej ucieczki.
- Zabiliby mnie, gdybyś wtedy nie interweniowała... - powiedziała bardzo, bardzo cicho. - Jak dużo mnie ominęło? - spytała, p ...

- Hej, Som - wyszeptała, patrząc na nią z wdzięcznością. - Dziękuję, że mi pomogłaś - dodała.

Zdążyła posłać Som słaby uśmiech nim została mocno przytulona przez chłopca. Cicho jęknęła, mówiąc:
- Też się cieszę, że cię widzę, skarbie.

- Nell - jęknęła, patrząc na czarnowłosego elfa, który wpatrywał się w nią tymi swoimi wielkimi szafirowymi oczyma. Za nim cokolwiek zdążyła zrobić mężczyzna porwał ją w ramiona, tuląc do siebie i sze ...

Czuła delikatną, męską dłoń, gładzącą jej policzek. Znajomy zapach zaatakował jej nos. Westchnęła cichutko, pozwalając by Nell dalej gładził jej policzek. Nie chciała się budzi, jednak wiedziała, że w ...

Jęknęła. Momentalnie próbując odsunąć się jak najdalej. Czyjś głos, tak znajomy, a zarazem tak odległy. Chwilę później odezwał się kolejny, męski, co spowodowało, że drgnęła. Słyszała ożywioną rozmowę ...

Czuła chłodne powietrze muskające jej pokrytą bliznami skórę. Otaczająca ją ciemność zdawała się rozwiewać, otworzyła oczy i zobaczyła gwiazdy. Chwilę później straciła ponownie przytomność.
***
Leż ...

Dryfowała w ciemności. Niepokój kołysał ją, a gniew pobudzał jej życie. Czuła wszechogarniający ból, który wdzierał się w każdy skrawek ciała elfki. I nagle zapanował spokój. Wszystko zniknęło. Ujrzał ...

Czy umieranie jest aż tak bolesne? - przemknęło elfce przez myśl. Rok niewoli zrobił swoje, wątpiła czy ktokolwiek mógł rozpoznać w niej tę dumną i pewną siebie elfią księżniczkę. Rok tortur i głodzen ...

Aye, "trochę", ociupinkę od razu ;p