Opowiadanie nr 28 od Somethy

Sometha

Rozebrał ją do końca.

Nerezza

Odsunęła się od niego. Ubrała się.

Sometha

Usiadł. Odwrócił wzrok.

Nerezza

Szczelnie przykryła się kołdrą.

Sometha

- Kiedy pójdziemy wybrać mi te ubrania? - zapytał po chwili.

Nerezza

- Jutro. - odpowiedziała

Sometha

Kiwnął tylko głową. Poruszył się.

Nerezza

Obróciła się na bok. Lekko się skuliła.

Sometha

Po dłuższej chwili położył się obok niej i objął ją.

Nerezza

Zbliżyła się do niego i przytuliła go.

Sometha

Pogłaskał ją po głowie. Przysnął.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Przykryła go kołdrą.

Sometha

Przez sen trochę mocniej ją objął.

Nerezza

Wtuliła się w niego. Zamknęła oczy.

Sometha

Obudził się następnego dnia.

Nerezza

Była bez szat. Siedziała na łóżku i zakrywała maścią symbole na ciele.

Sometha

Usiadł i zbliżył się do niej. Zabrał jej maść i sam zaczął ją smarować.

Nerezza

Pozwoliła mu na to. Wygodniej usiadła.

Sometha

Pocałował ją w kark. Po chwili odłożył maść.

Nerezza

Poruszyła ramionami. Założyła szaty.

Sometha

Odsunął się. Wziął jej grzebień i wyczesał włosy.

Nerezza

Wstała i wzięła torbę.

Sometha

Ukrył uszy i ogon pod iluzją. Wstał.

Nerezza

- Będziemy musieli przenieść się gdzieś indziej. - powiedziała

Sometha

- Rozumiem - powiedział.

Nerezza

Schowała Demona do torby, zawołała psa i wyszła.

Sometha

Poszedł za nią. Kiedy wyszli na zewnątrz, zniknął.

Nerezza

Poszła do stajni i wyprowadziła z niej czarną klacz.

Sometha

Czekał na nią przy stajni. Po chwili znów stał się widzialny.

Nerezza

- Wsiadaj. - mruknęła.