Opowiadanie nr 18 od Somethy

Sometha

Zamruczał i odchylił głowę na bok.

Nerezza

Jedną ręką złapała go za kark, drugą położyła na jego brzuchu.

Sometha

Przewrócił się na bok, twarzą do Nerezzy. Pocałował ją w szyję.

Nerezza

Mocno go objęła. Odchyliła głowę, odsłaniając szyję i przymknęła oczy.

Sometha

Przygryzł skórę na jej szyi i zszedł niżej.

Nerezza

Cicho jęknęła i przycisnęła jego głowę do siebie.

Sometha

Nie przestawał przygryzać jej skóry, schodząc coraz niżej.
-Nie za dużo tego dobrego? - mruknął w pewnym momencie.

Nerezza

- Ja cię do niczego nie zmuszam. - odpowiedziała, wzruszając ramionami.

Sometha

-Wiem - odpowiedział.
Odsunął się nieco od niej.

Nerezza

Mruknęła coś pod nosem. Po chwili wstała i zaczęła się ubierać.

Sometha

Zaczął zbierać porozrzucane części garderoby i ubierać się.

Nerezza

Odwróciła się od mężczyzny.

Sometha

Yamis zignorował to, że dziewczyna odwróciła się do niego tyłem. Założył spodnie, po czym podszedł do drzwi, przy których leżała jego koszula.

Nerezza

Westchnęła i przeczesała włosy palcami.

Sometha

Przejechał dłonią po włosach i skrzywił się lekko. Po tym co wyczuł mógł spokojnie stwierdzić, że wygląda strasznie.

Nerezza

Otworzyła drzwi. Do pokoju wbiegła pantera, która rzuciła się na dziewczynę.

Sometha

Nie mógł powstrzymać się od uśmiechnięcia się.
-Chyba się za tobą stęskniła. - zauważył.

Nerezza

- Ona zawsze tak ma. - mruknęła, próbując wstać. Po kilku nieudanych próbach zrezygnowała.

Sometha

-Zdążyłem zauważyć. - powiedział.
Podszedł do dziewczyny i wyciągnął ją spod Suku.

Nerezza

- Dzięki. - powiedziała, nie patrząc na Yamisa. Podrapała panterę za uchem.

Sometha

-Nie ma za co - odpowiedział.

Nerezza

- Czuj się jak u siebie. - mruknęła po chwili.

Sometha

-Dzięki - powiedział.
Obszedł pokój rozglądając się po nim.

Nerezza

Obserwowała mężczyznę z lekkim uśmiechem. Oparła się o ścianę.

Sometha

-Całkiem ładnie się urządziłaś - stwierdził.

Nerezza

- Dzięki, starałam się. - powiedziała, wzruszając ramionami.

Sometha

Mężczyzna spojrzał na nią, ale zaraz odwrócił wzrok. Nic nie powiedział.

Nerezza

- Jeśli będziesz czegoś chciał, to po prostu powiedz. - dodała po chwili.

Sometha

-Dobrze, że to mówisz, bo jestem głodny - powiedział, uśmiechając się.

Nerezza

- Kuchnia jest na lewo od schodów. - powiedziała, nadal się uśmiechając. Uniosła brwi. - No co? Jesteś już dużym chłopcem, możesz sam sobie zrobić coś do jedzenia.