Opowiadanie nr 20 od Somethy

Sometha

Z ulgą zsiadł z pantery.

Nerezza

Przez chwilę leżała bez ruchu. Później zwinęła się w kłębek.

Sometha

Pogłaskał panterę i poszedł do domu.

Nerezza

Wpadł na Drake'a. Mężczyzna uważnie mu się przyjrzał.
- W końcu doszedłeś do siebie. - powiedział.

Sometha

Uśmiechnął się lekko.
-Kiedyś musiałem - powiedział.

Nerezza

Również się uśmiechnął i położył rękę na jego ramieniu.
- Lepiej idź do Rez. Ten mały ją wykończył. - powiedział.

Sometha

Kiwnął głową. Zanim dotarł do pokoju, przeszedł jeszcze przez entuzjastyczne powitanie ze strony Nemeyeth. Dopiero potem wszedł do pokoju.

Nerezza

Nerezza spała. Przytulała do siebie dziecko, które co jakiś czas ciągnęło ją za włosy.

Sometha

Pokręcił głową i podszedł bliżej.
-Chodź do taty - powiedział cicho, nie chcąc obudzić dziewczyny.
Wyciągnął ręce w stronę synka.

Nerezza

Nilvaren mocno pociągnął dziewczynę za włosy. Obudziła się i rozejrzała się dookoła niezbyt przytomnym wzrokiem.

Sometha

Westchnął cicho i wziął go na ręce.
-Nie wolno ciągnąć mamy za włosy - powiedział.

Nerezza

Słabo się uśmiechnęła. Zamknęła oczy i ponownie zasnęła.

Sometha

Nie chciał jej przeszkadzać. Poszedł z Nilvarenem do salonu.

Nerezza

Obudziła się po kilku godzinach. Cicho westchnęła i wygodniej się położyła.

Sometha

Przez ten czas bawił się z synkiem. Teraz przysypiał.

Nerezza

Po kilku minutach wstała. Poszła do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia.

Sometha

Skrzywił się, kiedy poczuł, że Nilvaren ciągnie go za włosy.
-Nil, przestań - mruknął.

Nerezza

Po dłuższej chwili weszła do salonu. Uśmiechnęła się i usiadła obok Yamisa.

Sometha

Odwzajemnił uśmiech. Przymknął oczy.

Nerezza

- Zachowuje się tak jak ja, kiedy byłam mała. - powiedziała.

Sometha

-Czyli jednak jest trochę do ciebie podobny - mruknął.

Nerezza

- Mam nadzieję, że tylko "trochę". Jeśli będzie taki uparty i pyskaty jak ja... - pokręciła głową.

Sometha

-Uparty pewnie i tak będzie - powiedział.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Pewnie tak. - mruknęła. Objęła go w pasie.

Sometha

Objął ją i przyciągnął do siebie.

Nerezza

- Tęskniłam za tobą. - powiedziała. - Długo czasu ci to zajęło. - dodała po chwili.

Sometha

Westchnął.
-Trochę tak - mruknął -Do tego spotkałem jeszcze starą znajomą i jakoś tak wyszło.

Nerezza

Cicho westchnęła. Mocniej go objęła i bardziej się do niego zbliżyła.

Sometha

Pocałował ją w czoło.
-Jak sobie dawałaś radę? - zapytał.

Nerezza

Słabo się uśmiechnęła.
- Nie dawałam. - odpowiedziała.