Opowiadanie nr 20 od Somethy

Sometha

Kiwnął głową.
-Gdybyś mogła... - mruknął.
Zwiesił nogi z łóżka.

Nerezza

Usiadła obok niego i mocno objęła go w pasie. Po chwili wstała.

Sometha

Po chwili wstał chwiejnie, usiłując nie obciążać zbytnio dziewczyny, co nie do końca mu wyszło. Skrzywił się, kiedy spróbował przenieść ciężar ciała na drugą nogę.

Nerezza

Mocniej go objęła.
- Chcesz usiąść? - spytała.

Sometha

Pokręcił głową.
-Chcę chociaż spróbować się przejść - powiedział.

Nerezza

Lekko kiwnęła głową. Zrobiła krok do przodu.

Sometha

Przygryzł wargę, kiedy zrobił krok do przodu. Mocniej oparł się o dziewczynę.

Nerezza

Lekko się skrzywiła. Zrobiła jeszcze kilka kroków.

Sometha

Spojrzał na dziewczynę.
-Chyba jestem dla ciebie za ciężki - mruknął.
Zaklął cicho, kiedy zrobił kolejne kilka kroków.

Nerezza

- Nie jesteś za ciężki, po prostu naciskasz mi na ranę. - mruknęła. Zaprowadziła go z powrotem do łóżka.

Sometha

Usiadł na łóżku. Przymknął oczy.

Nerezza

Usiadła obok niego.
- I jak? - spytała.

Sometha

-Ciągle boli - odpowiedział.

Nerezza

Cicho westchnęła i lekko go przytuliła.
- Kiedyś przestanie. - powiedziała.

Sometha

Objął ją. Pocałował ją w czoło. Kiwnął tylko głową.

Nerezza

Pokręciła głową.
- Coś czuję, że jednak będę gruba na ślubie. - powiedziała.

Sometha

Słabo się uśmiechnął.
-Nie przejmuj się - powiedział.

Nerezza

Lekko uniosła brwi.
- Jak niby mam się nie przejmować? - spytała.

Sometha

-Przecież to nic takiego - mruknął.

Nerezza

Prychnęła.
- Nie zmieszczę się w żadną sukienkę. - burknęła.

Sometha

-To poprosisz kogoś, żeby ci jakąś uszył - powiedział.

Nerezza

- To nie jest zły pomysł... - mruknęła po chwili.

Sometha

-No widzisz? - uśmiechnął się.

Nerezza

Odwzajemniła uśmiech.
- Twoi rodzice chyba nie będą zadowoleni. - powiedziała.

Sometha

-O ile w ogóle raczą się pojawić - mruknął.

Nerezza

Westchnęła, ale nic nie powiedziała. Wtuliła się w niego.

Sometha

Pogłaskał ją po głowie.
-Nie masz co się tym przejmować - mruknął.

Nerezza

- Nie przejmuję się tym. - mruknęła. - Ale nie muszą pokazywać, że aż tak mnie nie lubią.

Sometha

Pocałował ją. Nic nie powiedział.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek i pogładziła go po policzku. Podrapała go po plecach.