Opowiadanie nr 20 od Somethy

Sometha

Westchnął ciężko. Odruchowo chciał wstać.

Nerezza

Wróciła późno w nocy. Usiadła na brzegu łóżka.

Sometha

Mężczyzna spał.

Nerezza

Cicho westchnęła. Po dłuższej chwili się położyła.

Sometha

Przez sen przytulił dziewczynę.

Nerezza

Nie odsunęła się. Przysnęła dopiero nad ranem.

Sometha

Obudził się koło południa.

Nerezza

Już nie spała. Po chwili odsunęła się od niego.

Sometha

-No nie obrażaj się, Rez - powiedział.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Nie o to chodzi. - mruknęła.

Sometha

Uniósł brwi.
-Nie mów, że się naćpałaś - burknął.

Nerezza

Pokręciła tylko głową. Skuliła się.

Sometha

-Rez, co się stało? - zapytał.

Nerezza

Bardziej się skuliła. Po chwili się rozpłakała.

Sometha

Przysunął się do niej i ją przytulił.
-Nie płacz - powiedział cicho.

Nerezza

Tylko bardziej się rozpłakała. Wtuliła się w niego.

Sometha

Pocałował ją w czoło i zaczął delikatnie kołysać.

Nerezza

Uspokoiła się po kilku minutach. Przez dłuższą chwilę milczała.
- Poroniłam. - powiedziała cicho.

Sometha

Lekko drgął.
-Kiedy? - zapytał zduszonym głosem.

Nerezza

- Wczoraj wieczorem. - odpowiedziała. Mocniej go przytuliła.

Sometha

Zamilkł. O nic więcej nie pytał.

Nerezza

Po chwili go puściła i odsunęła się od niego. Spuściła wzrok.

Sometha

-Nie odsuwaj się - powiedział.

Nerezza

- To moja wina. - powiedziała cicho. Skuliła się.

Sometha

Spojrzał na nią.
-Co zrobiłaś? - zapytał.

Nerezza

Przymknęła oczy.
- Przez te prochy chyba nie mogę mieć już dzieci. - mruknęła.

Sometha

Westchnął cicho. Nic nie powiedział.

Nerezza

Odwróciła się do niego plecami. Ponownie się rozpłakała.

Sometha

Objął ją mocno i przytulił do siebie.

Nerezza

Ponownie się w niego wtuliła.
- Przepraszam. - powiedziała.