Opowiadanie nr 23 od Somethy

Sometha

Uśmiechnął się.
-Ja bym miał nie uważać? Przecież ja zawsze uważam - powiedział.
Wstał z łóżka.

Nerezza

Słabo się uśmiechnęła.
- Wróć z nim szybko. - powiedziała.

Sometha

Zasalutował.
-Ta jest - powiedział z uśmiechem i poszedł.

Nerezza

Lekko pokręciła głową z uśmiechem. Szczelniej przykryła się kołdrą.

Sometha

Wrócił po południu z ledwo przytomnym mężczyzną.

Nerezza

Keira ciężko westchnęła.
- Ja przez nich osiwieję. - burknęła. - Zanieś go do Rez.

Sometha

-Nie tylko ty - westchnął ciężko.
Zrobił co kazała.

Nerezza

Dziewczyna spała. Wiedźma zaczęła opatrywać rany mężczyzny.

Sometha

Zan wyszedł z pokoju. Yamis cicho jęknął. Przycisnął do siebie poparzoną rękę.

Nerezza

- Nie ruszaj się. - mruknęła. Dotknęła jego ręki i zaczęła szeptać zaklęcie.

Sometha

Drgnął, kiedy dotknęła jego ręki. Zamknął oczy i stracił przytomność.
.
Zanowi z niewiadomych przyczyn zrobiło się żal Corta. Poszedł miejsce, gdzie powinien być.

Nerezza

Cort leżał w tym samym miejscu. Ledwo utrzymywał przytomność.

Sometha

Westchnął cicho. Podszedł do niego i zaczął opatrywać jego ranę.
-Nie pytaj, dlaczego to robię, bo sam nie wiem - mruknął -Teoretycznie powinienem cię znienawidzić, ale nie potrafię - dodał.

Nerezza

Spojrzał na niego.
- Dziękuję. - powiedział cicho.

Sometha

-Na razie nie masz za co dziękować - mruknął.

Nerezza

Słabo się uśmiechnął.
- Mam. Nie musiałeś tu wracać. - mruknął.

Sometha

Wzruszył ramionami. Nie odpowiedział. Kiedy skończył, nieco się od niego odsunął.

Nerezza

Delikatnie dotknął brzucha. Skrzywił się.

Sometha

-Lepiej nie dotykaj - powiedział, przytrzymując jego rękę -Paskudnie to wyglądało.

Nerezza

Przymknął oczy. Nie skomentował tego.
- Pewnie zmienił mnie w pchlarza. - mruknął.

Sometha

Pokręcił głową.
-Nie było pełni - mruknął.

Nerezza

Westchnął z ulgą.
- To dobrze. - powiedział. - Jeszcze tego by mi brakowało.

Sometha

Odruchowo pogładził go po policzku, ale zaraz cofnął rękę.

Nerezza

Spojrzał na niego. Lekko uniósł brwi.

Sometha

Odwrócił wzrok i odsunął się od niego.

Nerezza

Nic nie powiedział. Ponownie przymknął oczy.

Sometha

Przez chwilę pomyślał o tym, żeby go zostawić, ale od razu odrzucił tą myśl

Nerezza

Lekko się poruszył. Delikatnie położył rękę na brzuchu.

Sometha

Położył się obok niego. Po chwili przysnął.

Nerezza

Spojrzał na niego. Po chwili skulił się i zamknął oczy.