Opowiadanie nr 23 od Somethy

Sometha

Mocno ścisnął jej rękę.
-Już po wszystkim maleńka, nie płacz - powiedział.

Nerezza

- Ale naprawdę mocno mnie boli. - powiedziała cicho.

Sometha

-Wiem, mnie też boli - mruknął.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Złapała się za brzuch i jęknęła.

Sometha

-Nie wiem, jak ja cię zaniosę z powrotem - westchnął cicho.
Poruszył ramionami, ale tylko się skrzywił.

Nerezza

- Nie musisz mnie nigdzie zanosić, tu mi wygodnie. - mruknęła.

Sometha

Zdjął płaszcz i ją nim okrył.
-Co z nim zrobić? - zapytał, wskazując na nieprzytomnego Garretta.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Zrób z nim co chcesz. - mruknęła. - Tylko go nie zabijaj.

Sometha

-Nie zabiję, to pozostawię tobie - mruknął.

Nerezza

- Lepiej zasłoń mu oczy. - mruknęła.

Sometha

-Wiem, pamiętam o tym - mruknął.
Podszedł do mężczyzny i oddarł kawałek jego koszuli. Zawiązał mu nim oczy.

Nerezza

Szczelniej okryła się płaszczem. Skuliła się.

Sometha

Wrócił do niej. Usiadł obok. Położył sobie jej głowę na kolanach.
-Kocham cię - powiedział cicho.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Złapała go za rękę.

Sometha

Pochylił się nad nią i pocałował ją w czoło. Nic więcej nie zrobił.

Nerezza

Poruszyła głową i zamknęła oczy.
- Nadal nie potrafię wybaczyć ci tego, że mnie wtedy zostawiłeś. - mruknęła po chwili.

Sometha

Westchnął cicho. Nie odpowiedział. Odwrócił wzrok.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Nie masz nic do powiedzenia? - spytała.

Sometha

-Przepraszam - powiedział.

Nerezza

- Tylko tyle? - mruknęła. Z trudem się od niego odsunęła.

Sometha

-Przepraszam i żałuję, że to zrobiłem - mruknął.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Jesteś w tym beznadziejny. - mruknęła.

Sometha

-Wiem - mruknął -Nigdy nie potrafiłem przepraszać.

Nerezza

- Zdążyłam to zauważyć. - mruknęła. Założyła jego płaszcz.

Sometha

Usiadł wygodniej i skrzywił się lekko. Przymknął oczy.

Nerezza

Skuliła się. Po chwili zasnęła.

Sometha

Najchętniej również by zasnął, ale wolał wiedzieć, kiedy Garrett się ocknie.

Nerezza

Mężczyzna ocknął się po kilkunastu minutach. Szarpnął się i głośno przeklnął.

Sometha

-Nie szarp się, to nic nie da - mruknął.

Nerezza

- Zamknij się. - mruknął. Poruszył rękami.