Opowiadanie nr 27 od Somethy

Sometha

Przesunął ustami po jej szyi. Przymknął oczy.

Nerezza

Odsunęła się.
- Przestań. - mruknęła

Sometha

- Jestem głodny - mruknął tylko.

Nerezza

Cicho westchnęła. Lekko odchyliła głowę.

Sometha

Lekko ją ugryzł i zaczął zlizywać krew, która wypływała z ranki.

Nerezza

Przymknęła oczy. Odruchowo zesztywniała, ale po chwili rozluźniła się.

Sometha

Lekko uniósł głowę i pochylił się nad nią. Przygryzł jej wargę do krwi.

Nerezza

Nic nie zrobiła

Sometha

Krótko ją całował, przy okazji pozbywając się krwi z jej warg.

Nerezza

Odwzajemniała pocałunki. Po chwili objęła go za kark.

Sometha

Poruszył ramionami i spojrzał na nią. Nie przestawał.

Nerezza

Przyciągnęła go do siebie. Przymknęła oczy.

Sometha

Zbliżył się do niej. Pogładził ją po policzku.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Przeczesała palcami jego włosy.

Sometha

Poruszył głową i pocałował ją w szyję. Lekko poruszył ogonem.

Nerezza

Odchyliła głowę. Podrapała go po karku..

Sometha

Cicho zamruczał. Zaczął całować ją po obojczyku.

Nerezza

Po dłuższej chwili trochę się od niego odsunęła

Sometha

Z powrotem się położył. Oblizał usta z resztek krwi.

Nerezza

Spojrzała w innym kierunku. Przykryła się kołdrą.

Sometha

Ponownie się do niej przytulił. Przysnął.

Nerezza

Cicho westchnęła. Lekko się poruszyła.

Sometha

Obudził się po prawie godzinie. Rozejrzał się rozespanym wzrokiem.

Nerezza

Leżała obok niego, otulona kołdrą.

Sometha

Obrócił się na brzuch i uniósł na łokciach. Spojrzał na nią.

Nerezza

Zignorowała jego spojrzenie. Wygodniej się położyła.

Sometha

Odwrócił wzrok. Odgarnął jej włosy z twarzy.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Założyła kaptur.

Sometha

Spojrzał na nią kątem oka i westchnął z irytacją. Zdjął jej kaptur.

Nerezza

- Przeszkadza ci to, czy co? - burknęła.