Opowiadanie nr 27 od Somethy

Sometha

Obudził się w południe. Niechętnie otworzył oczy.

Nerezza

Nadal spała..

Sometha

Wyjątkowo wstał i poszedł do kuchni, żeby zrobić sobie herbatę.

Nerezza

Obudziła się po godzinie. Od razu wstała.

Sometha

W tym czasie zrobił jej śniadanie i postawił je na stoliku przy jej łóżku. Sam ponownie poszedł do salonu.

Nerezza

Zjadła śniadanie.

Sometha

Czytał jakąś książkę o magii.

Nerezza

Poprawiła szaty i wyszła z pokoju.

Sometha

Zignorował kroki. Poruszył tylko uszami.

Nerezza

Poszła do salonu. Wzięła książkę z półki.

Sometha

Obrócił się na bok i poprawił włosy.

Nerezza

Usiadła na podłodze.

Sometha

Lekko się skulił, żeby zrobić jej miejsce na kanapie.

Nerezza

Po dłuższej chwili przeniosła się na kanapę.

Sometha

Przymknął oczy i odłożył książkę.

Nerezza

Zaczęła czytać książkę.

Sometha

Wygodniej się ułożył i szczelniej przykrył kocem.

Nerezza

Poprawiła kaptur, który jej się zsunął.

Sometha

Poruszył się. Spojrzał na nią.

Nerezza

Zignorowała jego spojrzenie. Wygodniej usiadła

Sometha

Obrócił się na brzuch, przodem do niej

Nerezza

Po chwili uniosła głowę i spojrzała na mężczyznę.

Sometha

Poruszał ogonem. Lekko się do niej uśmiechnął.

Nerezza

Słabo odwzajemniła uśmiech, ale spod kaptura nie było tego widać.

Sometha

Oparł głowę na jej kolanach. Przymknął oczy.

Nerezza

Pozwoliła mu na to. Wróciła do czytania.

Sometha

Zamknął oczy. Wygodniej się ułożył i przysnął.

Nerezza

Jedną rękę położyła na jego głowie. Wplotła palce w jego włosy.

Sometha

Poruszył głową przez sen.

Nerezza

Po kilku minutach cofnęła rękę.