Opowiadanie nr 27 od Somethy

Sometha

Lekko się w nią wtulił. Obudził się po godzinie.

Nerezza

Nadal czytała książkę.

Sometha

Nie ruszył się. Przymknął oczy.

Nerezza

Ignorowała go. Po kilku minutach zamknęła książkę.

Sometha

Nie przeszkadzało mu to. Poruszył uszami.

Nerezza

Lekko się poruszyła. Wygodnie się oparła.

Sometha

Pogładził ją po talii. Wygodniej się ułożył.

Nerezza

- Nie pozwalaj sobie - mruknęła

Sometha

- Wcześniej nie miałaś nic przeciwko - mruknął.
Obrócił się na plecy.

Nerezza

Nie skomentowała tego. Poszła do pokoju.

Sometha

Wywrócił oczami. Usiadł.

Nerezza

Zdjęła kaptur i przejrzała się w lustrze.

Sometha

Wstał i poszedł do kuchni. Usiadł na blacie.

Nerezza

Po dłuższej chwili usiadła na łóżku.

Sometha

Wyjrzał przez okno. Potem zamknął oczy.

Nerezza

Z pokoju wyszła późnym wieczorem.

Sometha

Nie było go w domu. Wrócił kilkanaście minut później.

Nerezza

Była w kuchni i robiła kolację.

Sometha

Poszedł do kuchni. Usiadł na stole.

Nerezza

Na chwilę na niego spojrzała. Po kilku minutach nakarmiła zwierzaki.

Sometha

Wygodnie się rozsiadł.

Nerezza

Usiadła na blacie i zaczęła jeść kolację.

Sometha

Przesiadł się na krzesło.

Nerezza

Gdy zjadła, odłożyła talerz i wygodniej usiadła.

Sometha

Zerknął na nią. Oparł się o stół.

Nerezza

Spojrzała na niego, gdy poczuła na sobie jego wzrok

Sometha

Uśmiechnął się. Podparł głowę ręką.

Nerezza

Spojrzała w innym kierunku. Lekko spuściła głowę.

Sometha

Wyprostował się i lekko odchylił do tyłu z krzesłem. Przymknął oczy.

Nerezza

- Chcesz zobaczyć, jak wyglądam? - spytała po chwili.