Opowiadanie nr 27 od Somethy

Sometha

Przysnął. Obudził się, gdy wróciła.

Nerezza

Wróciła do pokoju i przebrała się w krótką sukienkę. Potem poszła do kuchni i napiła się wody.

Sometha

Położył się na plecach. Wbił wzrok w sufit.

Nerezza

Zajrzała do niego.
- Wyjdź na słońce, to może nie będziesz taki zimny. - powiedziała, lekko się uśmiechając.

Sometha

-Może... - mruknął.
Niechętnie ruszył się z kanapy i wyszedł na zewnątrz.

Nerezza

Patrzyła za nim. Potem poszła do sypialni.

Sometha

Siedział na zewnątrz do południa. Potem z trudem się podniósł i wrócił do środka.

Nerezza

Leżała skulona na hamaku. Lekko drżała.

Sometha

Poszedł do niej do pokoju, chcąc wziąć czyste bandaże. Spojrzał na nią.

Nerezza

Leżała z przymkniętymi oczami. Otuliła się kołdrą.

Sometha

Odwrócił wzrok. Wziął bandaże i poszedł do salonu.

Nerezza

Poruszyła się. Położyła się na plecach.

Sometha

Zmienił opatrunki. Potem założył płaszcz.
-Wrócę wieczorem - powiedział na tyle głośno, żeby dziewczyna usłyszała.
Potem założył kaptur i wyszedł.

Nerezza

Nie odezwała się. Zawinęła się w kołdrę.

Sometha

Wstąpił do pierwszej lepszej karczmy i zamówił piwo. Po godzinie był już pijany.

Nerezza

Przysnęła. Obudziła się wczesnym wieczorem.

Sometha

Jeszcze nie wrócił.

Nerezza

Wygodniej się położyła. Patrzyła na sufit.

Sometha

Wrócił późnym wieczorem. Poszedł do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia.

Nerezza

Nie wychodziła z pokoju. Leżała otulona kołdrą.

Sometha

Zjadł kilka kanapek. Potem zajrzał do dziewczyny.

Nerezza

Była odwrócona do niego plecami. Bawiła się sztyletem.

Sometha

Podszedł do niej. Pochylił się i pocałował ją w kącik ust.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Spojrzała na niego.

Sometha

Był prawie całkiem trzeźwy. Pocałował ją w usta.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek. Na chwilę przymknęła oczy.

Sometha

Pogłębił pocałunek. Położył dłoń z tyłu głowy dziewczyny.

Nerezza

Poruszyła głową. Objęła go.

Sometha

Drugą ręką pogładził ją po udzie. Przymknął oczy.

Nerezza

Lekko poruszyła nogą. Odsunęła głowę.