Opowiadanie nr 28 od Somethy

Sometha

- A jak myślisz? - prychnął.
.
- Co ty dzisiaj taki nie w humorze? Facet cię rzucił, czy co? - mruknął.
Wziął łyk piwa. Mężczyzna mógł zauważyć, że ma kolczyk w języku.

Nerezza

Nie odpowiedziała. Kopnęła go w twarz.
.
- Nieważne - mruknął

Sometha

Krzyknął. Odwrócił głowę na bok.
.
Położył dłoń na jego kolanie.

Nerezza

Kopnęła go jeszcze kilka razy.
.
Odsunął nogę.

Sometha

Coraz bardziej próbował się uwolnić.
.
Cofnął rękę. Wrócił do picia piwa. Po kryjomu rzucił na niego zaklęcie miłosne.

Nerezza

- Uspokój się. - warknęła.
.
Zamrugał oczami

Sometha

Zignorował ją.
.
Wygodniej usiadł. Wolną ręką pogładził go po policzku.

Nerezza

Odsunęła się od niego.
.
Poruszył głową

Sometha

Obtarł sobie nadgarstki do krwi.
.
Pocałował go w policzek.
- To powiesz, w czym problem? - zapytał łagodnie.

Nerezza

Przeszukała cały pokój.
.
- Jest taki facet, który mi się podoba... - mruknął

Sometha

Wodził za nią wzrokiem.
.
- Ale? - mruknął.

Nerezza

Wyciągnęła najciekawsze rzeczy.
.
- Ale jest zajęty. - powiedział

Sometha

Szarpnął się.
.
- Znam go? - zapytał.

Nerezza

Ponownie do niego podeszła.
.
- Tak. - mruknął

Sometha

Posłał jej mordercze spojrzenie.
.
Przez chwilę się zastanawiał.
- Azaren? - zapytał.

Nerezza

- Chcesz coś powiedzieć? - spytała.
.
Lekko kiwnął głową.

Sometha

- Żebyś mnie rozkuła - powiedział.
.
Westchnął i przytulił go.
- To jest spory problem, bo nie zostawi Rez, a poza tym, nie pociągają go faceci - mruknął.

Nerezza

- Nie rozkuję cię - powiedziała.
.
- I właśnie się zastanawiam, co z tym zrobić. - powiedział

Sometha

Nie skomentował tego. Napiął mięśnie.
.
- Chodzi ci o jednorazowe pójście do łóżka, czy o coś więcej? - zapytał.

Nerezza

Splunęła mu w twarz.
.
- O coś więcej - powiedział

Sometha

Skrzywił się. Spojrzał na nią z obrzydzeniem.
.
- No to faktycznie masz problem - mruknął.

Nerezza

Usiadła na łóżku.
.
Westchnął

Sometha

Poruszył się.
.
Pocałował go w czubek głowy.

Nerezza

- Jakieś ostatnie życzenie? - spytała po chwili
.
- Przestań - mruknął

Sometha

- Żadne - mruknął.
.
Posłuchał.

Nerezza

Po niecałej godzinie przyszedł Kenshi
.
Zamówił piwo.

Sometha

Spojrzał na niego. Milczał.
.
- Tylko się nie upijaj - mruknął.

Nerezza

Odesłał dziewczynę. Podszedł do Toschiego
.
Nic nie powiedział. Wziął kilka łyków piwa.

Sometha

Nadal się nie odzywał.
.
Wygodniej usiadł.

Nerezza

Wyciągnął sztylet.
.
Wypił kilka piw