Opowiadanie nr 28 od Somethy

Sometha

Ponownie odwzajemnił pocałunek. Mocniej ją przytulił.

Nerezza

Poruszyła się. Przesunęła palcem po jego ustach.

Sometha

Lekko ugryzł ją w palec. Wplótł palce w jej włosy.

Nerezza

Cofnęła palec. Lekko się uśmiechnęła.

Sometha

Odwzajemnił uśmiech. Przesunął nosem po jej szyi.

Nerezza

Lekko odchyliła głowę. Zsunęła rękę na jego ramię.

Sometha

Zaczął całować ją po szyi.

Nerezza

Mocniej odchyliła głowę i przymknęła oczy.

Sometha

Lekko przygryzał jej skórę. Przymknął oczy.

Nerezza

Cicho jęknęła. Złapała go za plecy.

Sometha

Poruszał ogonem na boki. Zrobił jej malinkę.

Nerezza

Jej oddech trochę przyspieszył. Wbiła paznokcie w jego plecy.

Sometha

Przesunął ręką po jej udzie.

Nerezza

Lekko rozchyliła nogi. Po dłuższej chwili odsunęła się od niego.

Sometha

Puścił ją. Otworzył oczy.

Nerezza

Poprawiła szatę. Spojrzała w innym kierunku.

Sometha

Ziewnął i zamknął oczy.

Nerezza

Usiadła. Pogłaskała Demona.

Sometha

Zwierzak zaczął mruczeć i przytulił się do niej.

Nerezza

Uśmiechnęła się. Posadziła go sobie na kolanach.

Sometha

Zwinął się w kłębek. W tym czasie Yamis przysnął.
Kilka dni przed ślubem mężczyzna wydawał się być bardziej przybity.

Nerezza

W tym czasie przybyli do Daesn.

Sometha

Poszedł przejść się po mieście.

Nerezza

Została w pokoju w karczmie.

Sometha

Całkowicie zrezygnował z picia krwi Rez. Poszedł do opuszczonego ogrodu.

Nerezza

Poszła ze zwierzakami na spacer.

Sometha

Wrócił pod wieczór. Po drodze się napił.

Nerezza

W tym czasie wróciła. Czesała psa.

Sometha

Położył się na łóżku i przykrył się kołdrą.

Nerezza

Uniosła głowę. Lekko się uśmiechnęła do mężczyzny.