Opowiadanie nr 20 od Somethy

Sometha

Syknął i bardziej się skulił. Nic nie powiedział.

Nerezza

Ponownie go uderzyła. Odsunęła się od niego.

Sometha

Odsunął się od niej. Nie patrzył na nią.

Nerezza

- Jeśli chcesz sobie pójść, to ja cię nie zatrzymuję. - mruknęła.

Sometha

-Nie chcę - powiedział.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Usiadła i położyła synka na kolanach.

Sometha

Po chwili wyszedł z pokoju, zostawiając miecz przy drzwiach, a potem z domu.

Nerezza

Cicho westchnęła. Zaczęła bawić się z dzieckiem.

Sometha

Wrócił do domu po kilku godzinach. Od razu położył się na łóżku i zamknął oczy.

Nerezza

Dziewczyna spała. Nilvaren co jakiś czas ciągnął ją za ubranie.

Sometha

Cicho westchnął. Usiadł i wziął synka na ręce.

Nerezza

Poruszyła się. Włosy opadły jej na twarz.

Sometha

Odgarnął jej włosy z twarzy.

Nerezza

Obudziła się i spojrzała na niego. Miała czerwone, opuchnięte oczy.

Sometha

Szybko odwrócił wzrok, żeby dziewczyna nie zauważyła, że ma rozszerzone źrenice.

Nerezza

Bardziej się skuliła i zamknęła oczy. Zaczęła cicho płakać.

Sometha

Położył rękę na jej ramieniu.
-Nie płacz - powiedział trochę niewyraźnie.

Nerezza

Poruszyła ramieniem i bardziej się rozpłakała.
- Ile razy mnie zdradziłeś? - spytała przez łzy.

Sometha

Posadził dziecko obok. Przytulił do siebie Nerezzę.
-Tylko raz... - powiedział cicho.

Nerezza

Uderzyła go kilka razy w plecy.
- Nie wierzę ci. - powiedziała.

Sometha

Nie zareagował, kiedy uderzała go w plecy.
-Mówię prawdę, to był jedyny raz - powiedział.

Nerezza

Bardziej się skuliła.
- Nie okłamuj mnie już. - powiedziała cicho.

Sometha

Mocniej ją przytulił.
-Nie okłamuję - powiedział.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Po kilkunastu minutach nie miała już siły płakać. Zamknęła oczy i zaczęła lekko drżeć.

Sometha

Pocałował ją w czubek głowy. Zaczął ją lekko kołysać.

Nerezza

Spróbowała się odsunąć. Po chwili zemdlała.

Sometha

Spojrzał na nią z niepokojem. Położył ją i uniósł jej nogi. Sprawdził jej puls.

Nerezza

Puls był słabo wyczuwalny. Po kilku minutach dziewczyna ocknęła się.

Sometha

W tym czasie Yamis wyszedł z pokoju i zdążył wrócić do dziewczyny z kubkiem jakiejś cieczy.
-Wypij to - powiedział, wyciągając kubek w jej stronę.
Szybko zamrugał oczami, kiedy zaczął mu się zamazywać obraz przed oczami.

Nerezza

Pokręciła głową i odwróciła się od niego.
- Sam to sobie wypij. - mruknęła.