Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Szarpnął się. Lekko zesztywniał, gdy ją rozpoznał.

Nerezza

Głośno ryknęła. Ugryzła go.

Sometha

Jęknął. Mocno przygryzł wargę.

Nerezza

Szarpnęła łbem.

Sometha

Krzyknął. Uderzył ją w pysk.

Nerezza

Puściła go. Pokazała kły.

Sometha

Odsunął się. Przycisnął rękę do rany.

Nerezza

Z powrotem się do niego zbliżyła

Sometha

Sięgnął po miecz.

Nerezza

Trzepnęła go łapą. Skoczyła na niego

Sometha

Syknął i przetoczył się na bok. Puścił przy tym miecz.
- Rez, do cholery, uspokój się! - warknął.

Nerezza

Nie zareagowała na to. Zaryła pazurami ziemię.

Sometha

Cicho jęknął, podnosząc się.

Nerezza

Nastroszyła sierść. Zaatakowała go.

Sometha

Pisnął, kiedy nie zdążył odskoczyć

Nerezza

Chwyciła go zębami za kark

Sometha

Szarpnął się

Nerezza

Zaniosła go do jaskini

Sometha

Nic nie robił. Lekko nastroszył sierść na ogonie.

Nerezza

W jaskini było pełno obgryzionych ciał i kości. Rzuciła mężczyznę na podłoże i położyła się od strony wejścia.

Sometha

Odsunął się w kąt.

Nerezza

Obserwowała go

Sometha

Skulił się.

Nerezza

Przysnęła

Sometha

Próbował zasklepić swoją ranę.

Nerezza

Co jakiś czas poruszała uchem. Obudziła się po godzinie.

Sometha

Przemienił się. Był lekko zjeżony.

Nerezza

Wstała. Zawarczała na niego.

Sometha

Lekko się skulił. Cichi warknął.

Nerezza

Sapnęła. Rzuciła się na niego.