Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Cicho zamruczał. Uniósł się na łokciu.

Nerezza

Pocałowała go. Przygryzła jego wargę.

Sometha

Odwzajemnił pocałunek. Poruszył głową.

Nerezza

Po chwili usiadła i ubrała się

Sometha

Również usiadł i się ubrał.

Nerezza

Wzięła grzebień i zaczęła rozczesywać włosy

Sometha

Rozplótł warkoczyki.
.
Jace został zaproszony na ucztę do jednego z wyżej postawionych wampirów. Zabrał Dagona ze sobą.

Nerezza

- Nie rozplątuj - powiedziała.
.
Trzymał go za rękę. Był spięty.

Sometha

Westchnął.
- Najwyżej zapleciesz jeszcze raz - powiedział.
.
W przeciwieństwie do niego był rozluźniony.

Nerezza

Uśmiechnęła się i pocałowała go w policzek.
.
Mocniej ścisnął jego dłoń

Sometha

Odwzajemnił uśmiech. Poruszył głową.
.
Spojrzał na niego.

Nerezza

Ponownie zaczęła zaplatać mu warkoczyki.
.
Objął go

Sometha

Cierpliwie czekał, aż skończy.
.
Pogładził go po plecach.

Nerezza

Po kilku minutach odsunęła ręce.
.
Pocałował go w policzek

Sometha

Przesunął palcami po włosach.
.
Poruszył głową.
- Spokojnie - mruknął.

Nerezza

Zaplotła mu kilka niewielkich warkoczyków.
.
Odruchowo przeczesał palcami włosy

Sometha

Tym razem ich nie rozplótł. Wstał z łóżka.
.
Poszedł z nim do stołu. Usiadł na jednym z wolnych krzeseł.

Nerezza

Podrapała go po plecach
.
Usiadł obok niego.

Sometha

Pocałował ją czule.
.
Vega również był na uczcie. Trzymał się blisko organizatora uczty.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek.
.
Nie zwracał na niego uwagi.

Sometha

Przeczesał palcami jej włosy.
.
Jace próbował mocniejsze alkohole, przez co dosyć szybko był lekko wstawiony.

Nerezza

Klepnęła go w pośladek.
.
Wypił niewiele.

Sometha

Drgnął. Spojrzał na nią z wyrzutem.
.
Pogładził go po udzie.

Nerezza

Uśmiechnęła się przekornie.
.
Lekko poruszył nogą.

Sometha

Lekko pokręcił głową z uśmiechem.
.
Wsunął rękę między jego nogi.

Nerezza

Wstała.
.
Spojrzał na niego

Sometha

Poszedł do kuchni.
.
Uśmiechnął się przekornie. Poruszył dłonią.

Nerezza

Poszła się z kogoś napić
.
Poruszył się.
- Nie tutaj. - mruknął.

Sometha

Stwierdził, że zrobi za nią pranie.
.
Pocałował go w policzek.
- Nikt nie zauważy... - mruknął cicho.

Nerezza

Wróciła po niecałej godzinie.
.
Pokręcił głową i zabrał jego rękę