Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

- Wiem - mruknął tylko.
Lekko ją objął.

Nerezza

- To nie było do ciebie - mruknęła

Sometha

Nie skomentował tego.

Nerezza

Cicho jęknęła. Po dłuższej chwili lekko się rozluźniła

Sometha

Przez ten czas nic nie robił, tylko ją obejmował.

Nerezza

Westchnęła. Wyprostowała się.

Sometha

Spojrzał na nią. Pocałował ją w policzek.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Teleportowała się z nim daleko stąd.

Sometha

Zamrugał oczami i rozejrzał się.

Nerezza

Byli nad morzem

Sometha

Usiadł na piasku.

Nerezza

Poszła.

Sometha

Patrzył za nią.

Nerezza

Zmieniła się w dym

Sometha

Po dłuższej chwili wstał i poszedł.

Nerezza

Wróciła do swojego domu

Sometha

Włożył ręce do kieszeni. Nie wiedział, gdzie iść.

Nerezza

Oparła się o ścianę. Zamknęła oczy

Sometha

Poszedł do karczmy.

Nerezza

Rez siedziała skulona w kącie karczmy

Sometha

Zauważył ją. Niepewnie do niej podszedł.

Nerezza

Położyła głowę na stole.

Sometha

Przysiadł się do niej,

Nerezza

Nie zareagowała.

Sometha

Lekko nią potrząsnął.

Nerezza

Uniosła głowę i zamrugała oczami. Miała mocno rozszerzone źrenice.

Sometha

Westchnął cicho. Wyprowadził ją z karczmy.

Nerezza

Ledwo szła.

Sometha

Zaprowadził ją do medyka.

Nerezza

Straciła przytomność. Ocknęła się po dwóch dniach