Opowiadanie nr 17 od Somethy

Sometha

Krótko pocałował ją w usta. Ułożył głowę na bok.

Nerezza

Po chwili zasnęła. Co jakiś czas minimalnie zmieniała pozycję.

Sometha

Przez chwilę leżał z przymkniętymi oczami. Potem zasnął.

Nerezza

Obudziła się po kilku godzinach. Rozejrzała się zaspanym wzrokiem.

Sometha

Nerezza mogła zauważyć brak Yamisa. Z dołu odbiegały podniesione głosy.

Nerezza

Uniosła brwi. Na razie wolała nie schodzić na dół.

Sometha

Po kilku minutach wszystko ucichło. Rozległy się kroki na schodach.

Nerezza

Położyła głowę na poduszce i westchnęła.

Sometha

Do pokoju wszedł Yamis, wyraźnie próbujący utrzymać nerwy na wodzy.

Nerezza

- Stało się coś? - spytała po chwili, starannie dobierając słowa.

Sometha

-Weszła tu, jak spałaś. Myślałem, że ze skóry wyskoczy. - mruknął.

Nerezza

- Przepraszam. - powiedziała i spuściła wzrok. - Mam sobie iść?

Sometha

Westchnął.
-Nie musisz przepraszać. Zostań. - powiedział, podchodząc bliżej.
Dotknął dłonią jej policzka.

Nerezza

Niepewnie się uśmiechnęła. Zbliżyła się do mężczyzny i objęła go.

Sometha

Przyciągnął ją bliżej i objął ją w pasie.

Nerezza

Przytuliła się do niego i pocałowała w szyję.

Sometha

Uniósł jej podbródek w górę, tak żeby spojrzała mu w oczy, po czym pocałował ją w usta.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek. Jedną ręką włożyła pod jego koszulę.

Sometha

Lekko przygryzł jej wargę. Pocałował ją w szyję.

Nerezza

Odchyliła głowę. Po chwili popchnęła go na łóżko.

Sometha

Pociągnął ją za sobą. Przejechał ustami po jej obojczyku.

Nerezza

Dotknęła jego policzka. Drugą rękę nadal trzymała pod jego koszulą.

Sometha

Włożył ręce pod jej bluzkę. Zaczął masować całe jej ciało.

Nerezza

Cicho jęknęła. Zaczęła całować Yamisa po szyi.

Sometha

Odchylił głowę na bok. Zdjął dziewczynie bluzkę.

Nerezza

- To chyba nie jest dobry pomysł. - mruknęła, przytrzymując mężczyźnie nadgarstki.

Sometha

-Skoro tak twierdzisz... - wzruszył ramionami.

Nerezza

Spojrzała na Yamisa i pocałowała go. Po chwili założyła bluzkę.

Sometha

Mężczyzna czekał, aż dziewczyna z niego zejdzie.

Nerezza

Zeszła z łóżka i podeszła do okna. Oparła się o parapet.