Opowiadanie nr 25 od Somethy

Sometha

-Będziesz gdzieś czekać, czy w ogóle nie chcesz się z nim wiedzieć? - zapytał.

Nerezza

Wzruszyła ramionami.
- To zależy od niego. - powiedziała.

Sometha

Wstał.
-W razie czego bądź w pobliżu - powiedział.

Nerezza

- Będę. - powiedziała. Oparła się o drzewo.

Sometha

-Postaram się jak najszybciej to załatwić - powiedział i poszedł.

Nerezza

Patrzyła za nim. Potem odwróciła wzrok i przymknęła oczy.

Sometha

Wrócił po miesiącu. Yamis ledwo szedł, wzrok miał wbity w ziemię.

Nerezza

Spojrzała na nich. Po chwili odwróciła wzrok.

Sometha

Yamis usiadł pod drzewem i objął rękami kolana. Zan usiadł pomiędzy nim i Rez.

Nerezza

Milczała. Wygodniej usiadła.

Sometha

Po chwili Zan chwycił ją za rękę.
-Chodź na chwilę - mruknął.

Nerezza

Lekko uniosła brwi. Poszła za nim.

Sometha

Zaprowadził ją kawałek dalej.
-Mało co pamięta z przed tych dwóch lat - powiedział.

Nerezza

Cicho westchnęła.
- Co pamięta? - spytała.

Sometha

-Na pewno to, jak się nazywa, bo minimalnie na nie zareagował. Więcej nie wiem, bo ani razu się nie odezwał - odpowiedział.

Nerezza

- Mam nadzieję, że mu to przejdzie. - mruknęła.

Sometha

-Po jakimś czasie będzie musiało - westchnął.

Nerezza

Ciężko westchnęła. Nic nie powiedziała.

Sometha

-Tylko nie próbuj go dotykać - mruknął po chwili.

Nerezza

- Nie będę. - mruknęła.

Sometha

-Poparzyłby cię, gdybyś próbowała - dodał.

Nerezza

Ponownie westchnęła.
- W takim razie, nic tu po mnie. - powiedziała.

Sometha

Spojrzał na nią błagalnie.
-Sam nie dam sobie z nim rady - powiedział.

Nerezza

- No dobra, zostanę. - powiedziała po dłuższej chwili.

Sometha

Odetchnął z ulgą.
-Dzięki - powiedział.

Nerezza

Wzruszyła ramionami.
- Ale nie licz, że będę się bardzo... angażować. - powiedziała.

Sometha

-Chcę tylko, żebyś mi pomogła jakoś nakłonić go do jakichkolwiek normalnych reakcji... I do rozmowy. Potem zabiorę go do Nemeyeth, może da radę przywrócić mu pamięć - powiedział.

Nerezza

Lekko kiwnęła głową.
- Postaram się. - powiedziała.

Sometha

Słabo się uśmiechnął.
-Masz jakieś pytania? - zapytał.

Nerezza

- Co z Branem? - spytała.