Opowiadanie nr 25 od Somethy

Sometha

Przymknął ślepia i cicho westchnął.

Nerezza

Po chwili położyła się. Przymknęła oczy.

Sometha

Trochę się do niej przysunął. Zasnął.

Nerezza

Lekko go przytuliła. Otworzyła oczy.

Sometha

Obudził się rano. Wstał i przeciągnął się.

Nerezza

Przysnęła nad ranem. Obudziła się w tym samym czasie, co on.

Sometha

Ponownie zaczął szukać tropu.

Nerezza

Usiadła, opierając się o drzewo. Przymknęła oczy.

Sometha

Po dłuższej chwili wrócił pod drzewo. Położył się, układając łeb na łapach i westchnął.

Nerezza

Otworzyła oczy. Spojrzała na niego.

Sometha

Poruszył się. Lekko skulił uszy.

Nerezza

Odwróciła wzrok. Wygodniej się oparła.

Sometha

Zmienił się w człowieka. Oparł się o drzewo.
-Może Suku coś wyczuje... - mruknął.

Nerezza

- Suku, szukaj. - mruknęła. Pantera zaczęła węszyć

Sometha

Patrzył na panterę. Wygodniej usiadł.

Nerezza

Po kilku minutach Suku z powrotem położyła się obok dziewczyny.

Sometha

Cicho westchnął. Zamknął oczy.

Nerezza

Wygodniej się oparła. Zaczęła głaskać panterę.

Sometha

-Ja się tak łatwo nie poddam - mruknął i zmienił się w wilka.
Ponownie zaczął węszyć.

Nerezza

Spojrzała na niego.
- W takim razie powodzenia. - powiedziała.

Sometha

Odszedł kawałek dalej, nie przestając węszyć.

Nerezza

Przez chwilę obserwowała go. Potem przymknęła oczy.

Sometha

W pewnym momencie ruszył truchtem.

Nerezza

Wstała. Poszła za nim.

Sometha

Odruchowo zjeżył sierść, widząc na ziemi zaschniętą krew.

Nerezza

Cicho westchnęła. Oparła się o drzewo.

Sometha

Ponownie złapał trop i zaczął biec.

Nerezza

Wsiadła na Suku. Ruszyła za nim.

Sometha

Obejrzał się za nią. Trochę przyspieszył.

Nerezza

Lekko pokręciła głową. Popędziła panterę.