Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Po dłuższej chwili odsunął głowę.

Nerezza

Potarł ślad po ugryzieniu

Sometha

Usiadł obok niego. Lekko się skrzywił.

Nerezza

Spojrzał w innym kierunku.

Sometha

Drgnął, gdy po chwili został objęty.

Nerezza

Lekko przygryzł wargę, ale puścił go. Wstał i gdzieś poszedł

Sometha

Szybko poszedł do swojego pokoju.

Nerezza

Poszedł na spacer..

Sometha

Pił z niego w ostateczności. Lekko zesztywniał, gdy Alec go do siebie przyciągnął i pocałował. Ugryzł brata, gdy ten był lekko pijany, ale nie spodziewał się takiej reakcji.

Nerezza

Przyciągnął go mocno do siebie

Sometha

Odwrócił wzrok. Położył dłonie na jego torsie.

Nerezza

Ponownie go pocałował..

Sometha

Spróbował go od siebie odsunąć. Odwrócił głowę w drugą stronę.

Nerezza

Mocniej go chwycił.

Sometha

- Puść - powiedział cicho.
Ponownie spróbował się odsunąć.

Nerezza

-Nie - mruknął tylko

Sometha

Lekko zadrżał i zamilkł. Przymknął oczy.

Nerezza

Wsunął rękę pod jego koszulę..

Sometha

Poruszył się niespokojnie. Wbił wzrok w jego kolana.

Nerezza

Zaczął całować go po szyi

Sometha

Przygryzł wargę i lekko odchyli głowę. Mimowolnie zadrżał z przyjemności.

Nerezza

Potarł ręką jego krocze

Sometha

Nie wytrzymał i jęknął. Już mniej zdecydowanie spróbował się odsunąć.

Nerezza

Odruchowo mocniej go chwycił

Sometha

Lekko objął go za szyję. Nadal na niego nie patrzył.

Nerezza

Posadził go sobie na kolanach..

Sometha

Oparł się o niego. Pocałował go w policzek.

Nerezza

Spojrzał na Nonokę, która weszła do pokoju

Sometha

Wyrwał mu się dopiero po chwili. Udzieliły mu się procenty, które wypił razem z krwią Aleca.

Nerezza

Poszedł za nią, gdy wybiegła z pokoju