Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

- Gdybyś czegoś potrzebowała, będę w pokoju obok - powiedziała.

Nerezza

Kiwnęła tylko głową. Objęła rękami kolana

Sometha

Poszła do Kenshiego.
.
Bran nie potrafił po raz kolejny w pełni zaufać Batari.

Nerezza

Wzięła pluszowego królika i poszła na spacer po zamku.
.
Nie dawała mu do tego powodów

Sometha

Położyła się do łóżka.
.
Trzymał ją za rękę.

Nerezza

Zgubiła się.
.
Pogładziła go po dłoni

Sometha

Przed zaśnięciem poszła jeszcze sprawdzić, co u Nyks. Gdy nie znalazła jej w pokoju, poszła jej szukać.
.
Spojrzał na nią.

Nerezza

Trafiła do ogrodów. Rozglądała się.
.
Przytuliła się do niego

Sometha

W końcu ją znalazła.
.
Pocałował ją w policzek.

Nerezza

Siedziała na trawie.
.
Przymknęła oczy

Sometha

Po chwili wahania usiadła obok niej.
.
Martwił się o córkę, która ostatnio mało wychodziła z pokoju.

Nerezza

Przytuliła do siebie pluszaka.
.
Pocałowała go w policzek

Sometha

- Wracajmy, przeziębisz się - powiedziała.
.
Poruszył głową. Wokół palce w jej włosy.

Nerezza

Powoli wstała.
.
Lekko się uśmiechnęła

Sometha

Również wstała. Złapała ją za rękę.
.
Po chwili odwzajemnił uśmiech.

Nerezza

Lekko ścisnęła jej dłoń.
.
Pocałowała go

Sometha

Uśmiechnęła się do niej. Zaprowadziła ją do pokoju.
.
Odwzajemnił pocałunek.
- Może się gdzieś przejdziemy? - zaproponował.

Nerezza

Szła za nią.
.
- Z chęcią - powiedziała

Sometha

Co jakiś czas ziewała.

Zabrał ją nad jezioro.
W tym czasie jego córka wymknęła się do karczmy. Była wyzywająco ubrana.

Nerezza

Gdy wróciła do pokoju, od razu położyła się na łóżku.
.
Obejmowała go

Sometha

Doczekała, aż zaśnie.
.
Pogładził ją po talii.

Nerezza

Zasnęła.
.
Rozejrzała się

Sometha

Wróciła do pokoju.
.
Po drodze mijali wieś należącą do Brana. Znacznie się rozrosła.

Nerezza

Kenshi od razu objął ją i pocałował.
.
Potarła czoło

Sometha

Odwzajemniła pocałunek. Przylgnęła do niego.
.
Zerknął na nią.

Nerezza

Pogładził ją po talii.
.
Poprawiła włosy

Sometha

Poruszyła się.
.
Uśmiechnął się do niej.

Nerezza

Zajmował się nią przez godzinę.
.
Lekko odwzajemniła uśmiech

Sometha

Miała nadzieję, że przez ten czas Nyks nie zachce się do niej przyjść.
.
Nad jeziorem usiadli pod drzewem.

Nerezza

Wygodniej się położył.
.
Usiadła mu na kolanach