Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Syknął.
.
Postawił mu talerz na biurku.

Nerezza

Uderzyła go w twarz
.
- Zostań - mruknął

Sometha

Spróbował odsunąć głowę.
.
Stanął przy biurku.

Nerezza

Nie pozwoliła mu na to
.
- Poukładaj te papiery chronologicznie - mruknął. Wziął talerz i zaczął jeść.

Sometha

Spojrzał na nią ze złością.
.
Zajął się papierami.

Nerezza

Zmrużyła oczy
.
Wygodniej usiadł

Sometha

Spróbował ją ponownie kopnąć.
.
Kilka razy się pomylił, ale zaraz się poprawił.

Nerezza

Odsunęła się.
.
Odłożył talerz

Sometha

Zmrużył oczy.
.
Trochę mu to zajęło.

Nerezza

Patrzyła na niego z nienawiścią.
.
Ścisnął jego pośladek

Sometha

Ponownie się szarpnął.
.
Cicho jęknął. Spojrzał na niego.

Nerezza

Z powrotem się do niego zbliżyła.
.
Cofnął rękę i wrócił do papierów

Sometha

Próbował się uwolnić.
.
- Mogę już iść? - zapytał.

Nerezza

Przytrzymała go.
.
- Tak - odpowiedział

Sometha

Kopnął ją w brzuch.
.
Od razu poszedł.

Nerezza

Jęknęła i skuliła się.
.
Wygodniej usiadł

Sometha

Uwolnił ręce. Chwycił sznur, którym miał przywiązaną szyję.
.
Poszedł do ogrodów.

Nerezza

Chwyciła go za nadgarstki.
.
Przeczesał palcami włosy

Sometha

Zaczął się mocno szarpać.
.
Usiadł na ławce.

Nerezza

Nieco poluźniła uścisk.
.
Wieczorem poszedł na spacer

Sometha

Wyszarpnął jedną rękę. Uderzył ją w twarz.
.
Większość czasu spędził na zewnątrz.

Nerezza

Cicho jęknęła. Obróciła głowę.
.
Na razie dał mu spokój

Sometha

Odepchnął ją od siebie.
.
Poszedł coś zjeść.

Nerezza

Upadła na plecy.
.
Włożył ręce do kieszeni

Sometha

Uwolnił się i wstał.
.
Kucharka gi wyrzuciła, gdy zauważyła, że wyjada mięso ze spiżarni.

Nerezza

Szybko wstała.
.
Usiadł na ławce

Sometha

Odsunął się od drzewa.
.
Poszedł do pokoju.

Nerezza

Rzuciła się na niego.
.
Następnego dnia od rana był w gabinecie

Sometha

Odskoczył. Chwycił ją za włosy.
.
Siedział na parapecie.

Nerezza

Skrzywiła się.
.
Przysnął na siedząco