Opowiadanie nr 25 od Somethy

Sometha

Przez ten czas zdarzało mu się znikać na kilka dni i zostawiać dom pod opieką Zana. Teraz siedział w karczmie.

Nerezza

Po jakimś czasie w końcu przyszła. Zapukała do drzwi.

Sometha

Nikt jej nie otworzył. Po kilku minutach wrócił Yamis. Posłał dziewczynie zmęczony uśmiech.
-Jednak przyszłaś - mruknął.

Nerezza

Lekko kiwnęła głową.
- Miałam już sobie pójść. - mruknęła.

Sometha

-Mam trochę na głowie i wychodzę częściej niż zwykle - mruknął -Miałaś szczęście, że akurat wracałem - dodał.
Otworzył drzwi i wpuścił ją do środka.

Nerezza

Nie skomentowała tego. Weszła do środka.

Sometha

Wszedł za nią i zamknął drzwi. Pocałował ją krótko.
-Rozgość się - powiedział.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek. Poszła do salonu i usiadła na kanapie.

Sometha

Poszedł do sypialni i przebrał się w luźnejsze rzeczy. Potem poszedł do salonu i usiadł obok Nerezzy. Na szyi miał świeżą bliznę.

Nerezza

Lekko się o niego oparła. Objęła go i przymknęła oczy.

Sometha

Objął ją i kilka razy pocałował w szyję. Po chwili się opanował i przestał.

Nerezza

Lekko odchyliła głowę i mimowolnie się uśmiechnęła.
- Nie musisz przestawać. - powiedziała.

Sometha

Zawahał się. Potem ugryzł ją w szyję.

Nerezza

Cicho jęknęła. Mocniej odchyliła głowę.

Sometha

Pocałował ją. Zaczął masować ją między nogami.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek. Lekko rozchyliła nogi

Sometha

Zszedł z kanapy i usiadł naprzeciw niej. Zdjął jej spodnie.

Nerezza

Spojrzała na niego. Wygodniej usiadła.

Sometha

Lekko się do niej uśmiechnął. Zaczął całować ją po udach, stopniowo przesuwając się coraz wyżej.

Nerezza

Lekko odwzajemniła uśmiech. Poruszyła się i przymknęła oczy.

Sometha

Chwycił jej biodra i lekko przesunął ją do krawędzi mebla. Oparł sobie jej nogi na ramionach i przejechał między nimi językiem.

Nerezza

Cicho jęknęła. Wplotła palce w jego włosy.

Sometha

Wsunął w nią język i zaczął nim szybko poruszać. Jednocześnie gładził ją po udach.

Nerezza

Jęknęła. Przycisnęła go do siebie i zaczęła głaskać po głowie.

Sometha

Po kilkunastu minutach przestał. Zsunął ją na podłogę i oparł jej nogi na swoich biodrach. Zdjął jej bluzkę.

Nerezza

Zaczęła uspokajać oddech. Spojrzała na niego

Sometha

Obdarzył ją długim i namiętnym pocałunkiem. Ścisnął jej piersi.

Nerezza

Lekko drgnęła. Odwzajemniła pocałunek.

Sometha

Po chwili zaczął się rozbierać.

Nerezza

Wygodniej się położyła. Patrzyła na niego spod prawie zamkniętych oczu.