Opowiadanie nr 25 od Somethy

Sometha

Przez godzinę chodził bez celu po okolicy, zanim wrócił do domu.

Nerezza

Nie poszła do niego. Przestała go odwiedzać.

Sometha

Po miesiącu znów opuścił dom na jakiś czas. Zatrzymał się w jednej z przydrożnych karczm.

Nerezza

Siedziała w rogu. Powoli piła piwo.

Sometha

Spojrzał na nią, ale nie przysiadł się do niej. Po kilkunastu minutach przysiadł się do niego jakiś mężczyzna. Dość długo rozmawiali. Dopóki po półgodzinie Yamis przysiadł się do dziewczyny.

Nerezza

Spojrzała na niego. Uniosła brwi

Sometha

-Nawet się nie przywitasz? - zagadnął.

Nerezza

Przewróciła oczami.
- Cześć. - mruknęła.

Sometha

Wygodniej usiadł i lekko się do niej uśmiechnął.

Nerezza

- Co chcesz? - spytała.

Sometha

Wywrócił oczami.
-Nie mogę po prostu przyjść się przywitać? - mruknął.

Nerezza

Lekko uniosła brwi.
- Przecież się nie przywitałeś. - powiedziała.

Sometha

-W takim razie cześć - powiedział.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Wygodniej usiadła i dopiła piwo.

Sometha

Po dłuższej chwili wstał i wyszedł na zewnątrz.

Nerezza

Nie poszła za nim. Położyła nogi na stole.

Sometha

Oparł się plecami o ścianę i przymknął oczy. Otworzył je, kiedy ktoś stanął przed nim.

Nerezza

Po kilku minutach wyszła z karczmy.

Sometha

Ocknął się następnego dnia. Rozejrzał się nieprzytomnym wzrokiem.

Nerezza

Leżała nieprzytomna obok niego. Ocknęła się po kilkunastu minutach.

Sometha

Miał zamknięte oczy. Lekko się poruszył.

Nerezza

Powoli usiadła. Rozejrzała się.

Sometha

Otworzył oczy i usiadł, dopiero gdy ból głowy trochę ustąpił.

Nerezza

- Gdzie jesteśmy? - mruknęła.

Sometha

Rozejrzał się.
-Nie mam pojęcia - przyznał niechętnie.

Nerezza

Ciężko westchnęła. Lekko podkuliła nogi.

Sometha

Wstał i przeszedł się po małym pomieszczeniu, w którym się znajdowali. Szarpnął za klamkę od drzwi, ale były zamknięte.
-Masz jakiś wytrych? - zapytał.

Nerezza

- Powinnam mieć. - mruknęła. Zaczęła sprawdzać kieszenie. - Albo i nie.

Sometha

Cicho westchnął. Usiadł naprzeciw niej.

Nerezza

Oparła się o ścianę. Przymknęła oczy.